Niektórzy obrońcy czystości wiary cierpią chyba na coś w rodzaju mizofobii.
Człowiek zbyt poważny jest niebezpieczny dla otoczenia.
Okazuje się, że nie trzeba szukać w książkach nauczycieli, którzy żyją w świecie fantazji. Mało tego, bezkrytycznie poruszają się od jednej bajki do drugiej.
Zgasił nas jeden z kolegów: „Chłopy, wy nie wiecie, że każdy ksiądz to zabity indywidualista? Ile miesięcy taki czteroosobowy team wytrzyma?”
W tym roku nie jedna, a trzy grupy wyruszały, żeby wypoczywającym nad Bałtykiem przypomnieć, że Jezus jest przyjacielem.
Nie sztuką jest kontestować. Sztuką jest wziąć sprawy w swoje ręce i angażować się wszędzie tam, gdzie jest to możliwe i gdzie przyniesie to konkretne efekty.
Nie siedzą w domu i nie nudzą się. Wszystko dzięki ofiarnej pracy kilku parafianek.
O przygotowaniach technicznych i stawianiu młodzieży wymagań z ks. Jarosławem Buchenfeldem, moderatorem diecezjalnym Ruchu Światło–Życie, rozmawia Klaudia Cwołek.
Pielgrzymi ŚDM z Teksasu, wśród nich potomkowie emigrantów ze Śląska spotkali się dzisiaj z abp. Alfonsem Nossolem. Jest z nimi 13-miesięczny John Paul!
Zadanie nie jest łatwe. Przez tydzień odwiedzają najdalsze zakątki wiejskich parafii w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Wspólną modlitwą i śpiewem ewangelizują od rana do wieczora. Aż do utraty tchu.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.