• kret
    06.11.2019 21:33
    Ale mocne słowa! takich w tym zamęcie odejścia nastolatków od wiary babci i starszej sąsiadki mi brakowało. Gdzie jest kapłan dostępny dla ludzi po lekcjach religii w szkole?po mszy?w każdym razie gdzie nie odgradza biurko kancelarii lub kratka konfesjonału...albo przynajmniej duchowo, mentalnie by nie było to odgradzanie się kratkami( spowiedź na kolanach a nie rozmowa z kapłanem, z kimś kto ma chyba więcej czasu dla Boga niż "zwykły zjadacz chleba")biurkami....czyżby strach przed wniknięciem w problem człowieka?obojętność?niechęć?
Dyskusja zakończona.