Przyszłoroczne przejęcie przez Danię prezydencji w Unii Europejskiej było jednym z tematów sobotnich obrad Synodu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP.
W spotkaniu, które odbywa się w Centrum Luterańskim w Warszawie uczestniczyli luteranie z całej Europy. Trzydniowe obrady zakończą się w niedzielę.
„Nauką zdobytą przeze mnie w ciągu wielu lat jest to, że Unia Europejska ze swoim potencjałem ekonomicznym i profitami socjalnymi jest ogromną korzyścią dla nas wszystkich” – powiedziała Hanna Broadbridge, członkini Rady Kościoła Ludowego Danii.
„Wasz kraj, to świetny przykład, jak być nowym członkiem UE i jak wykorzystywać nowe możliwości. W Danii spoglądamy na Polskę z perspektywy Waszej historii i chylimy czoła przed tym, jak sobie z nią poradziliście” - zaznaczyła Broadbridge w przemówieniu wygłoszonym w Warszawie.
Kierując pozdrowienia do Synodu od wiernych Czech, ks. dr Martin Piętak ze Śląskiego Kościoła Augsburskiego powiedział: „Życzę, żeby Pan Jezus nie pozostał przed drzwiami Sali obrad, ale przechadzał się wśród was. Niech będzie On obecny i dostrzegany w twarzach współsynodałów, czy w stosach paragrafów kościelnych. Niech On sam zawsze będzie podstawowym punktem odnośnym i celem waszych rozmów, planów, myśli, motywów i głosowań”.
Pozdrowienie od Ewangelickiego Kościoła Pomorza z Niemiec przekazał nadradca kościelny ks. dr Christoph Ehricht, który wspomniał funkcjonujące od 12 lat porozumienie o współpracy między jego kościołem a diecezjami Wrocławską i Pomorsko-Wielkopolską Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Wyraził też radość związaną z osiedlaniem się polskich rodzin po niemieckiej stronie Odry i zapewnił o dążeniach Kościoła Pomorza do zapewnienia tym rodzinom duszpasterskiej opieki zarówno w języku polskim, jak i niemieckim.
Pozdrowienia przesłał także biskup Kościoła Czeskobraterskiego w Republice Czeskiej ks. Joel Ruml oraz ks. dr Rainer Stahl – Sekretarz Generalny dzieła pomocy dla diasporalnych kościołów ewangelicko-luterańskich Martin Luther Bund z Niemiec.
Zagraniczni goście uczestniczą w obradach jesiennej sesji luterańskiego Synodu. Oprócz tego biorą udział w równoległym programie spotkań z przedstawicielami polskiego Rządu, Polskiej Rady Ekumenicznej oraz Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP.
Podczas obrad, które toczą się w Centrum Luterańskim w Warszawie, Synod zapoznał się z informacją na temat zaaprobowania deklaracji ws. małżeństw mieszanych przez Episkopat Kościoła Rzymskokatolickiego. Informacje tę przekazał biskup Kościoła Jerzy Samiec. Zaznaczył, że jest to dokument wypracowany wspólnie z Polską Radą Ekumeniczną i reguluje sytuację małżonków, należących do różnych Kościołów chrześcijańskich, w tym kwestię wychowania religijnego dzieci.
Podkreślono, że przyjęte rozwiązania oznaczają w praktyce, że ostateczna decyzja co do tradycji kościelnej w jakiej zostaną wychowane dzieci, należy do małżonków oraz że ze strony Kościoła Rzymskokatolickiego dokument wymaga jeszcze aprobaty Watykanu.
Gośćmi obrad synodalnych są m.im. bp Tamas Fabiny z Węgier – wiceprezydent Światowej Federacji Luterańskiej, ks. dr Rüdiger Noll z Belgii – dyrektor Komisji Kościół i Społeczeństwo Konferencji Kościołów Europejskich oraz ks. Steffen Ravn Joergensen – dziekan diecezji Elsinore w Danii.
Synod Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP to jego najwyższa władza o charakterze ustawodawczym. W jej skład wchodzi 70 osób, z czego tylko 1/3 to duchowni (biskupi i kilkunastu duchownych delegatów w niższej randze). Pozostałe 2/3 to osoby świeckie – delegaci 6 diecezji Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP.
Kościół Ewangelicko-Augsburski w Polsce liczy 75 tys. wiernych i dzieli się na 6 diecezji obejmujących cały kraj. Największe skupisko luteran jest na Śląsku Cieszyńskim, gdzie zamieszkuje ok. 35 tys. wiernych.
Urząd biskupa Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego czyli jego zwierzchnika piastuje w Polsce bp Jerzy Samiec, wybrany przed dwoma laty na 10-letnią kadencję.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.