18 kwietnia w hiszpańskim mieście Valladolid odbyła się beatyfikacja sługi Bożego Bernardo Francisco de Hoyosa, jezuickiego mistyka i apostoła Serca Pana Jezusa.
Nowy błogosławiony urodził się 299 lat temu (1711-1735) i zmarł mając zaledwie 24 lata. Posługę kapłańską pełnił tylko kilka miesięcy. Jego kult rozprzestrzenił się w Hiszpanii, mimo kasaty zakonu jezuitów w 1773 r. – podkreślił prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Abp Angelo Amato zapytany przez Radio Watykańskie o aktualność przesłania nowego błogosławionego odpowiedział, że jest ono świadectwem obecności świętych kapłanów w Kościele.
„Właśnie w Roku Kapłańskim nowy błogosławiony kieruje do wszystkich księży świata słowo zachęty do życia w radości głosiciela Ewangelii, idąc za przykładem świętych: Ignacego Loyoli, proboszcza z Ars, Jana Bosko, Damiana de Veustera, bohatera trędowatych na Molokai, Ojca Pio z Pietrelciny – powiedział watykański purpurat.
– Po drugie błogosławiony, jako zakonnik, zachęca swoich współbraci, a zarazem wszystkie osoby konsekrowane na świecie, do życia cnotliwego, którego warunkiem jest łaska pochodząca z sakramentów pojednania i Eucharystii. Zaradzenie ludzkiej biedzie i życie w łasce jest możliwe tylko wtedy, gdy wyraźnie przylgnie się do Serca Jezusowego i doświadczy Jego miłosiernego przebaczenia. Bez łaski, która wypływa z Najświętszego Serca Jezusa, nie sposób żyć w świętości” – mówił kard. Amato.
Bernard Franciszek de Hoyos był apostołem kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa. Urodził się 21 sierpnia 1711 r. w Torrelobatón, małej miejscowości w pobliżu Valladolid. W 1726 r., za zgodą rodziny, został przyjęty do nowicjatu jezuitów w Villagarcía de Campos. Później studiował filozofię w Kolegium śś. Piotra i Pawła w Medina del Campo.
Mając 20 lat, rozpoczął studia teologiczne w Kolegium św. Ambrożego w Valladolid. Tutaj, 3 maja 1733 r., odczuł natchnienie do szerzenia kultu Serca Jezusowego w swoim kraju. Złożył też przyrzeczenie przed Najświętszym Sakramentem, że uczyni wszystko dla krzewienia tego nabożeństwa. Stał się odtąd żarliwym apostołem publicznego kultu Serca Jezusowego w Hiszpanii.
W jednej z licznych wizji i ekstaz, jakie miewał błogosławiony, Chrystus ukazywał mu swe Serce. Bernard miał usłyszeć też słowa Zbawiciela: Zapanuję w Hiszpanii i będę w niej doznawał więcej czci, niż gdzie indziej. W Valladolid z czasem powstało narodowe sanktuarium Serca Pana Jezusa, zwane też świątynią Wielkiej Obietnicy.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.