Nieumiarkowana gorliwość

Komentarzy: 2

Jan Drzymała Jan Drzymała

publikacja 25.01.2017 12:40

Czasem się zastanawiam, czy coś takiego jest w ogóle możliwe. Wracam do tej myśli z uwagi na dzisiejsze święto nawrócenia świętego Pawła.

Wydaje się właśnie, że Szaweł przed swoim nawróceniem był właśnie takim człowiekiem - nieumiarkowanym w swojej gorliwości. Nieumiarkowanym do tego stopnia, że ponad dobrem wielu konkretnych ludzi postawił przepisy prawa. Dla tych, którzy ich nie przestrzegali, widział jedną drogę: śmierć. To w obecności Szawła kamienowano świętego Szczepana, pierwszego z męczenników. Czy taka gorliwość jest postawą godną pochwały?

Raczej nie tego oczekuje od nas Jezus, byśmy wypalali zło ogniem wraz z tymi, którzy się go dopuszczają. Na tym polega wciąż powtarzane w Kościele zdanie, że odrzucamy grzech, a nie grzesznika.

Trzeba szczerze przyznać, że wszyscy jesteśmy grzesznikami. Naszą nadzieją jest Jezus i tylko On może nas ocalić. Nikt z nas samemu nie jest w stanie się zbawić, choćby nie wiadomo, jak gorliwym był człowiekiem. Jeśli ta gorliwość nie ma źródła w chęci naśladowania Chrystusa, prowadzi donikąd. Szawła zaprowadziła do upadku i utraty wzroku. Jezus mu go przywrócił posługując się jednym z uczniów - Ananiaszem.

Nie obyło się bez wątpliwości. Ananiasz przecież dobrze wiedział, kim jest Szaweł. Znał jego przeszłość, wiedział, jak wiele złego uczynił ten człowiek uczniom Chrystusa. A jednak jego gorliwość w wypełnianiu woli Boga jest inna niż ta, która charakteryzowała Szawła. Ananiasz przekracza swoją niechęć do tego człowieka, modli się nad nim, nazywa Go "bratem" i wtedy staje się cud. Szaweł zmienia się w Pawła, Apostoła, gorliwego wyznawcę Chrystusa i świętego człowieka.

Pewnie to wszystko mogłoby się wydarzyć bez udziału Ananiasza, a jednak Bóg chciał inaczej. Pewnie Ananiasz mógłby powiedzieć, że nie pójdzie do Szawła, bo to zbrodniarz i łajdak. Nie robi tego. Dlaczego? Sądzę, że to jest przykład dla nas, jak należy dziś rozumieć gorliwość w naśladowaniu Chrystusa, który przecież też zawsze stawiał dobro człowieka na pierwszym miejscu, nie przekreślając nikogo, kto żałował za swoje grzechy.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama