Od Gietrzwałdu po Fatimę
Pielgrzymka rowerowa do Fatimy. W. Darkowski

Od Gietrzwałdu po Fatimę

Brak komentarzy: 0

Łukasz Sianożęcki Łukasz Sianożęcki

GOSC.PL

publikacja 29.09.2016 14:20

Dwaj iławianie przemierzyli na rowerach prawie 4200 kilometrów, aby dotrzeć do miejsca najsłynniejszych objawień Matki Bożej, po drodze nawiedzając najważniejsze sanktuaria maryjne Starego Kontynentu.

Z kolei noclegi to głównie przypadkowe miejsca. - Nigdy nie byliśmy pewni, dokąd danego dnia uda nam się dojechać. Najczęściej pytaliśmy właścicieli domków, ogrodów, pól, czy możemy rozbić namioty i przenocować - mówi pan Henryk. - Prawie zawsze nam się udało uprosić dobrych ludzi. Kilka razy spaliśmy gdzieś: na rondzie, obok cmentarza, w polu, obok stadionu, w lesie. Kilka razy spaliśmy w domu, nie musieliśmy wówczas rozbijać namiotów. Gościli nas księża, karmelitanki, sadownicy. Spaliśmy też w domach pielgrzyma. Takich domów jest bardzo dużo w Hiszpanii i Portugalii, głównie dla pielgrzymów wędrujących do Santiago de Compostela.

Z jedzeniem nie było kłopotów, bo wystarczyło mieć pieniądze, a sklep zawsze można było znaleźć.

- W sobotę jednak kupowaliśmy prowiant również na niedzielę, gdyż w niedzielę sklepy są nieczynne. Kawę, herbatę, zupki błyskawiczne, kakao i inne posiłki na ciepło, przygotowywaliśmy na kuchence turystycznej - opowiada pan Wiesław.

Na swojej drodze iławianie spotykali pielgrzymów pieszych i rowerowych, polskich i innych narodowości.

- Dzieliliśmy się z nimi, a oni z nami, doświadczeniami zdobytymi podczas podróży. To były bardzo cenne wskazówki, jak pokonać trasę, jak trafić do celu, jak przenocować, co i gdzie kupować - mówi pan Henryk.

To była taka krótka relacja z podróży dla ciała. A co dla ducha? - Podziw, podziw i jeszcze raz podziw dla dzieła stworzenia. Jadąc rowerem, a prędkości nie są za duże, można nacieszyć oko tym, co jest wokół - stwierdza jednoznacznie pan Wiesław. - Przepiękne krajobrazy, przepiękne widoki, dech zapiera i trzeba było często się zatrzymać, aby nasycić oko widokiem. Żeby pozostawić pamiątkę staraliśmy się utrwalić napotykane piękno przyrody na zdjęciach. Zdjęcia jednak tego nie przekazują, są martwe, bezduszne, ale przywołują wspomnienia i to bardzo dobrze przywołują. Góry, lasy, doliny, przełęcze, rzeki, strumienie, nawet układ chmur, wszystko urzekało i cieszyło oko i ducha.

oceń artykuł Pobieranie..