V Metropolitalne Święto Rodziny zainaugurowano w niedzielę w Katowicach. Spotkania i imprezy będą odbywały się do 2 czerwca. Organizuje je 20 największych miast województwa śląskiego.
Święto rozpoczęło się mszą św. w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach. W homilii metropolita katowicki abp Wiktor Skworc mówił, że rodzina jest najważniejszą drogą, którą człowiek powinien podążać. "+Przez pokolenia+ - to hasło naszego świętowania. Takie patrzenie pozwala spojrzeć z miłością i szacunkiem na osoby starsze" - powiedział.
Dodał, że istnieją kultury, w których ludzi starszych nie wyłącza się z rodziny, nie traktuje jako "nieużyteczny ciężar" - starsi pełnią rolę świadka przeszłości, inspirują młodych.
"Inne kultury zwłaszcza w następstwie nieuporządkowanego rozwoju przemysłowego i urbanistycznego doprowadziły i nadal prowadzą do niedopuszczalnego zepchnięcia starszych na margines życia" - mówił. W jego ocenie z takim procesem mamy dzisiaj do czynienia w Europie i w Polsce.
W programie tegorocznego święta znalazły się m.in.: Dzień Dziecka w ogrodach Kurii Metropolitalnej w Katowicach, koncert galowy Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk" w Koszęcinie, spektakle dla dzieci pt. "Kopciuszek" i "Tygrysek Pietrek" w Teatrze Lalki i Aktora "Ateneum" w Katowicach oraz koncert rodzin muzykujących w Rudzie Śląskiej.
Szereg spotkań i imprez odbędzie się również na wydziale teologicznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, w tym piąte Dyktando dla Rodzin, czyli zmagania o tytuł "Bezbłędnej Rodziny", VIII Kiermasz Wydawców Katolickich, spotkanie autorskie z ks. Adamem Bonieckim pt. "Lepiej palić fajkę niż czarownice", talk show pt. "Jak Ślązak z Góralem".
Idea zorganizowania Metropolitalnego Święta Rodziny zrodziła się przy grobie Jana Pawła II, podczas śląskiej pielgrzymki do Rzymu w 2007 r., w 750-lecie śmierci św. Jacka, patrona Śląska. Jedną z pomysłodawczyń Metropolitalnego Święta Rodziny była Krystyna Bochenek b. marszałek Senatu, która zginęła w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.