Siostra Michaela Rak ratuje trafiających do hospicjum w Wilnie, którzy toną w wątpliwościach, lęku i samotności
Siostra Michaela Rak SJM porównuje modlitwę do wartkiego nurtu wody: – Kiedy czuję, że zamieniam się w mętne bagienko, tęsknię, by fale znów mnie uniosły.