Wiemy, że coś spapraliśmy, wyrządziliśmy krzywdę, wpuściliśmy zło... I dobrze. Wszystko zależy od tego, co z tą wiedzą dalej zrobimy.
Jeszcze jako kleryk założył oratorium dla młodzieży i kolegium dla biednych chłopców. Jak to zrobił nie zaniedbując studiów, pozostanie tajemnicą.