No właśnie. Może Państwo wymyślą jakiś sensowny rym?
Na śwjyntego Gabriela znaczków niy za wiela? Bo faktycznie, za wiele mi ich już nie zostało. Wszystkie poprzyklejane, kartki świąteczne zaadresowane i do skrzynki wrzucone. A dziś właśnie świętego Gabriela – patrona m.in. poczty i filatelistów.
Oczywiście w kalendarzach raczej znajdziemy św. Juana Diego, św. Piotra Fourier, czy św. Leokadię, dziewicę i męczennicę. Bo też z tym Gabrielem sprawa dosyć świeża. Z 1972 roku, kiedy to papież Paweł VI, na prośbę filatelistów austriackich, ogłosił go patronem środków społecznego przekazu, poczty i filatelistów, wydając brewe apostolskie „Quandoquidem mortalium vita”.
Co roku filateliści przypominają o tym fakcie. W tym mamy np. taką oto pamiątkową kartkę ze św. Mikołajem, Archaniołem Gabrielem i Biblią Króla Jakuba.
A skoro o kartkach mowa to… Państwo już wysłali? Czy też się już, jak to się teraz mówi, wymiksowali? Ja tam jednak zachęcam do powysyłania świątecznych życzeń rodzinie i znajomym. Miły gest, fajny zwyczaj, a jak się zaczął? O tym pisze Wojciech Ziółkowski w grudniowym numerze elektronicznego miesięcznika Filatel.pl.
Można go sobie pobrać/przeczytać tutaj, a przy okazji rzucić też okiem na artykuł Marka Zbierskiego „Twardowski na pstrym kogucie jeździ”. O tym jak to (także i dziś) fałszuje się znaczki pocztowe.
Jest taka popularna seria bajkowych znaczków Heleny Matuszewskiej z lat ’60, na których znaleźć można m.in. kota w butach, rybaka i złotą rybkę, lisa i kruka, no i oczywiście pana Twardowskiego. Tego ostatniego w rzucającej się w oczy czerwonej ramce. Tyle że jakiś czas temu, na aukcjach internetowych, zaczęli się pojawiać Twardowscy w ramkach żółtych. Że niby błąd w druku nastąpił. A że filateliści (nie wiedzieć czemu), lubują się w takich błędach, znalazły się osoby, które taki znaczek kupiły. Za 124 euro. Tyle tylko, że to fałszywka przebarwiana chemicznie.
Łod takich „cudów” zachowej nos śwjynty Gabrielu Archaniele. A może to ten Twardowski sam to wykombinował? Wszak był ponoć alchemikiem, „polskim Faustem”, a że nudzi mu się już tam na tym księżycu, to takie psikusy nam tu teraz wyczynia?
Bajki wiecznie żywe. Wciąż aktualne. A znaczki? Pocztówki?
Liczę, że coś tam Państwo na te święte jednak wyślą. Zanim i tę przyjemność nam w ramach postępu i cyfryzacji zlikwidują. Bo e-Doręczenia coraz bliżej. Reklamują i polecają się coraz bardziej.
Chwila moment i z tego internetu w ogóle nie wyjdziemy. Wirtualne gogle na łoczy i sie zoboczy. Ino co?
Oto jest pytanie…
Niezbyt optymistyczną odpowiedź na nie znaleźć można w świeżutkim tekście, który dziś publikujemy w naszym coraz fajniej rozwijającym się serwisie Rodzina. Polecam. I serwis i tekst. Ten ostatni znajdą Państwo tutaj
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W Rzymie zakończył się Międzynarodowy Kongres na temat teologii.