Rodzaj popełnionych przestępstw wobec ofiary wykorzystywania seksualnego przez ludzi Kościoła będzie jednym z głównych kryteriów ustalenia wysokości kwoty odszkodowania dla pokrzywdzonych, wynika z zasad przyjętych przez Konferencję Episkopatu Portugalii.
Przeanalizuje je, jak wynika z dokumentu, jedna z dwóch komisji powołanych do zbadania i oszacowania wysokości kwoty zadośćuczynienia finansowego.
Pod uwagę w jego ustaleniu będzie brane też przez jak długi okres czasu agresor popełniał przestępstwa wobec ofiary i jak nią manipulował, a także wiek poszkodowanego oraz stopień uzależnienia od napastnika. Innymi kryteriami oceny będą też liczba napaści na ofiarę, a także środowisko, w którym dochodziło do przestępstw, wynika z zatwierdzonych przez portugalskie władze kościelne zasad wypłaty odszkodowań.
Zgodnie z zatwierdzonym przez portugalski Kościół planem wypłaty odszkodowań „każdy przypadek wykorzystania będzie analizowany indywidualnie”, co oznacza, że wysokość odszkodowania uzależniona zostanie od rodzaju czynu, zaś kwota zadośćuczynienia nie będzie jednolita. Pierwsza z komisji, jak sprecyzował portugalski episkopat, badać będzie szczegóły popełnionych nadużyć, zaś druga określi wysokość kwoty odszkodowania.
Precyzyjna liczba osób poszkodowanych przez ludzi Kościoła w Portugalii jest nieznana. Wprawdzie tzw. niezależna komisja kierowana przez psychiatrę Pedro Strechta otrzymała w 2022 i 2023 roku ponad 500 zgłoszeń od domniemanych ofiar i świadków nadużyć, ale portugalski wymiar ścigania nie dał wiary raportowi tego zespołu, gdyż opierał się on głównie o anonimowe informacje. W kwietniu br. portugalska prokuratura generalna podała, że 13 z 20 skierowanych do niej spraw o domniemane przypadki wykorzystania, jakich mieli dopuścić się ludzie Kościoła w latach 1950-2022, a które badał zespół Strechta, zostało umorzonych z braku dowodów lub przedawnienia.
Historyk prof. Jan Żaryn zeznawał w tej sprawie w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
W imieniu papieża uroczystości beatyfikacyjnej we Fryburgu będzie przewodniczyć kardynał Kurt Koch.
W 1966 roku biskupi Stanów Zjednoczonych ograniczyli ten obowiązek do okresu Wielkiego Postu.
Formuła podjęta przez pomysłodawców i realizatorów od początku znalazła odbiorców.