Papież przyjął uczestników spotkania między Dykasterią ds. Dialogu Międzyreligijnego i Kongresem Przywódców Światowych i Tradycyjnych Religii.
Na audiencji byli też obecni przedstawiciele władz Kazachstanu, wspierający dialog międzyreligijny. „Kongres jest unikalną i sprawdzoną platformą dialogu nie tylko między przywódcami religijnymi, ale także ze światem polityki, kultury i mediów” – zaznaczał Franciszek.
Jak przypominał, on sam niecałe 2 lata temu udał się do Astany, by wziąć udział w tej inicjatywie. Papież wskazywał, że pielęgnowanie harmonii jest ważnym zadaniem, w którym szczególnymi aspektami są: „szacunek dla różnorodności, zaangażowanie na rzecz «wspólnego domu» i promowanie pokoju”.
W odniesieniu do tej pierwszej kwestii bardzo pomaga zdrowa świeckość państwa. „Mówimy oczywiście o świeckości, która nie miesza religii i polityki, ale rozróżnia je dla dobra obu, i która jednocześnie uznaje istotną rolę religii w społeczeństwie, w służbie wspólnego dobra” – zaznaczał Franciszek. Dodawał, że w kazachskim modelu harmonię wspiera równe traktowanie różnych grup etnicznych, religijnych i kulturowych, z zapewnieniem wszystkim dostępu do zatrudnienia i urzędów.
Jak przypomniał następnie Franciszek, wspomniane spotkanie odbywa się pod hasłem: „Nasz wspólny dom: dar Boży, który należy kochać i o który należy się troszczyć”. „Szacunek dla stworzenia jest nieodłączną konsekwencją miłości do Stwórcy, do braci i sióstr, z którymi dzielimy życie na planecie, a zwłaszcza do przyszłych pokoleń, wobec których jesteśmy wezwani do przekazania dziedzictwa, […] a nie długu ekologicznego” – podkreślał Ojciec Święty.
Zwrócił następnie uwagę, że dziś w modzie jest wojenna retoryka, przez co istnieje szczególna potrzeba promowania pokoju. „Podczas gdy szerzone są słowa nienawiści, ludzie umierają w brutalnych konfliktach – mówił Papież. -Zamiast tego musimy mówić o pokoju, marzyć o pokoju, z kreatywnością nadać konkretność oczekiwaniom pokoju, które są prawdziwymi oczekiwaniami narodów i poszczególnych osób. Podejmijmy wszelkie wysiłki w tym kierunku, prowadząc dialog ze wszystkimi”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).