Żydzi mieli rację, kiedy zakazywali wypowiadać ludziom słowa „Bóg”. Kto wie, czy dzisiaj nie należałoby zakazać ludziom wypowiadać słowa „miłość”. Dlatego, że ci, co najczęściej tego słowa używają, mają najmniejsze do tego słowa prawo.
To są, moi drodzy, te trzy nurty – nurty dramatyczne – i te trzy rodzaje bohaterstwa, którymi obfituje nadjordański kraj: bohaterstwo ze względu na Boga; bohaterstwo ze względu na ojczyznę, na lud; bohaterstwo ze względu na samego siebie. I wszystkie te trzy rodzaje bohaterstwa kończą się tym samym: chorobą na ludzi, pogardą. Pogarda ze względu na Boga, pogarda ze względu na ojczyznę, pogarda ze względu na samego siebie. Pogarda otwarła drogę wojnie, która niedługo wybuchnie. „Jeruzalem, Jeruzalem, która zabijasz proroków, nie pozostanie z ciebie kamienia na kamieniu, iżeś nie poznało czasu nawiedzenia swego”.
Ale nam się, moi drodzy, krzyżują krajobrazy. Nam się te nadjordańskie krajobrazy krzyżują [z nadwiślańskimi]. Nam się krzyżują ci Bogowie, te ojczyzny, ci ludzie. Nam się krzyżują te złowrogie nuty historii. Krzyżują się, zachodzą jedne na drugie i nie wiadomo, gdzie się znajdujemy: czy tu, czy tam? I nie wiadomo, czyja jest ta pogarda: ich czy nasza? Nie wiadomo. A może to nad Jordanem, moi drodzy, była ta scena – ta scena zbudowana, co prawda, nad Wisłą, ale to wszystko jedno – te kołyszące się na wietrze słomą owiane róże i (znamy tę melodię) „Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór”? Na naszej Polsce ściele się dziś cień Jerozolimy. [...]
Wydawnictwo "Znak" - "Nadzieja czeka na Słowo, Rekolekcje" Tekst pochodzi z książki "Nadzieja czeka na Słowo. Rekolekcje" ks. Józefa Tischnera wydanej nakładem wydawnictwa Znak. Rekolekcje "Odkupiciel Człowieka" wygłoszone zostały w kościele Św. Krzyża w Warszawie w 1979 r.
A w Ewangelii, moi drodzy, czytamy różne rzeczy. Zaś w encyklice głębokie zdumienie wobec wartości człowieka nazywa się Ewangelią. I w tejże samej encyklice jest cytat ze świętego Pawła: „Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie”. Zaadresowano do nas z Rzymu słowa o godności człowieka i o tym, że my mamy mieć szacunek dla człowieka.
Moi drodzy, może ktoś by tutaj oczekiwał słowa „miłość”. Ja myślę, moi drodzy, że są słowa, które należy zarezerwować tylko Bogu. Żydzi mieli rację, kiedy zakazywali wypowiadać ludziom słowa „Bóg”. Kto wie, czy dzisiaj nie należałoby zakazać ludziom wypowiadać słowa „miłość”. Dlatego, że ci, co najczęściej tego słowa używają, mają najmniejsze do tego słowa prawo. A ci, którzy naprawdę kochali, słowa tego nie używali. Dlatego wydaje mi się, że to jest bardzo mądre, iż się mówi o tym, ażeby był „szacunek dla godności człowieka”. Innymi słowy, ażeby nie było pogardy, abyśmy się uleczyli z choroby na drugiego człowieka. Tej choroby, która zazwyczaj jest trojako motywowana: wiernością dla Boga, wiernością dla ojczyzny, wiernością dla siebie. Amen.
Poprzednie fragmenty: Choroba na człowieka (1), Dla dobra Boga (2), Dla dobra narodu (3), Wierny dla siebie (4),
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).