„Synod pozostanie Synodem Biskupów”, zapewnia jego sekretarz generalny kard. Mario Grech. Wyjaśnia on, że „nie ma synodu bez biskupa, ponieważ to biskupi pełnią fundamentalną posługę, to ich Pan umieścił w Kościele, aby prowadzili powierzony im lud”.
Zwołany przez papieża Franciszka pod hasłem „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja” synod będzie miał dwa zgromadzenia: pierwsze – w dniach od 4 do 29 października 2023 r. i drugie w 2024 r., oba w Watykanie. Ich uczestnicy obradować będą nad wynikami ogólnoświatowego procesu konsultacji.
Po raz pierwszy decyzją papieża wśród ponad 360 uczestników październikowego zgromadzenia Synodu Biskupów aż jedną czwartą stanowić będą osoby niebędące biskupami: księża, diakoni, osoby konsekrowane i wierni świeccy. Po raz pierwszy w historii znajdą się wśród nich również kobiety. Będzie ich 52, co oznacza, że stanowić będą 14 proc. głosujących.
Czytaj też: Wkrótce ruszą konsultacje dla duchownych nt. samobójstw i pomocy rodzinie po stracie samobójczej
Synodalne wnioski i propozycje nie mają charakteru wiążącego, lecz są jedynie głosem doradczym dla papieża.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.