W hiszpańskiej Grenadzie odbyła się beatyfikacja 25-letniej Marii de la Concepción Barrecheguren y García, zwanej potocznie Conchitą.
Prefekt Dykasterii ds. Kanonizacyjnych podkreślił podczas liturgii, że jej życie przyniosło wielki owoc, ponieważ w trudnych chwilach cierpienia i próby była zjednoczona z Chrystusem Ukrzyżowanym. „To On obdarzał ją siłą i mądrością Krzyża” – mówił kard. Marcello Semeraro.
Watykański hierarcha przypomniał, że krótkie życie nowej błogosławionej naznaczone było ciężką chorobą i cierpieniem, co nie przeszkodziło jej w prowadzeniu głębokiego i intensywnego życia duchowego. Kard. Semeraro wskazał na znaczenie żywej wiary przekazywanej w jej rodzinie, czego dowodem jest fakt, że trwa także proces beatyfikacyjny jej ojca, który po tym, gdy owdowiał został redemptorystą. To od rodziców Conchita uczyła się modlitwy i miłości do sakramentów, które umacniały ją potem w trudach walki z nieuleczalną wówczas gruźlicą. Szczególnie umiłowała Eucharystię i miała wyjątkowe nabożeństwo do Matki Bożej. W swoim dzienniku duchowym pisała: „Moją miłością będzie Ukrzyżowany Chrystus, pokarmem modlitwa, a umocnieniem Eucharystia”.
Dziewczyna zmarła w opinii świętości 13 maja 1927 w Grenadzie, dokładnie w 10 lat po pierwszym objawieniu fatimskim. W dokumentacji dotyczącej jej procesu beatyfikacyjnego podkreślono, że „była po prostu chrześcijanką a swoją wiarą odpowiadała na codzienne trudności i wyzwania, które się przed nią pojawiały”. W homilii beatyfikacyjnej kard. Semeraro podkreślił, że „jej życie było totalnym i całkowitym zawierzeniem Bogu”.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
Niech Rok Jubileuszowy będzie czasem łaski, nadziei i przebaczenia.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.