Czy Bóg cierpi, raduje się i współczuje?

- Jeżeli uznajemy transcendencję Boga, to nie możemy przypisywać Mu cech, które znajdują się w zwykłych bytach w świecie - podkreśla prof. Jacek Wojtysiak.

Reklama

W debacie „Czy Bóg cierpi, raduje się i współczuje? - Klasyczne i nieklasyczne koncepcje teizmu” uczestniczyli prof. Jacek Wojtysiak i prof. Piotr Gutowski. Prof. Wojtysiak „bronił” teizmu klasycznego, zwracając uwagę na koncepcję Boga, którą można sprowadzić do trzech intuicji, których nie wolno przekroczyć. Pierwsza wskazuje, że Bóg jest transcendentny, a więc całkowicie różny od świata i człowieka, druga mówi, że Bóg jest samowystarczalny, pozostaje wolny w relacji do stworzenia i świata, jest niezależny, po trzecie Bóg jest całkowicie doskonały. - Te trzy ujęcia Boga wzajemnie się dopełniają - mówił prof. Wojtysiak.

Czy Bóg cierpi i raduje się? Czy współczuje? Czy ma uczucia i doznania? - Teizm klasyczny mówi, że nie. Tę odpowiedź wywodzą klasycy z wymienionych trzech intuicji. Gdyby Bóg był cierpiętliwy, to nie byłby niezależny, zacierałoby to różnicę między Nim a człowiekiem. Bóg jest niepodatny na wpływy, a uczucia powodują, że znajdujemy się pod wpływem czegoś. Bóg jest doskonały, a cierpiętliwość jest brakiem, jakąś słabością. Ale z biegiem czasu wycofuje się tezę o niecierpiętliwości. Jest klimat kulturowy, który każe odrzucić aksjomat o niecierpiętliwości Boga - mówił filozof. Jego zdaniem wszystko rozbija się o aksjomat dotyczący doskonałości Boga. I tak jedni na jego podstawie twierdzą, że jest doskonały, dlatego nie może cierpieć i współczuć, inni zaś twierdzą, że trudno zrozumieć doskonały Byt, który nie przejmowałby się losem ludzi i ich cierpieniem, a cierpienia nie da się zrozumieć nie cierpiąc.

Oba ujęcia rozumienia doskonałości należy brać pod uwagę, zdaniem myśliciela. Zarówno doskonałego Boga, który nie cierpi i nie współczuje, a także doskonałego Boga, który rozumie cierpienie człowieka. Metaforycznie można mówić o smutku Boga w klasycznym podejściu, ale miłość Boga jest niezmienna. J. Wojtysiak przywołał wreszcie intuicję Josepha Ratzingera, który twierdził, że Bóg jest współcierpiętliwy. Termin ten najlepiej jego zdaniem oddawał relację Boga do człowieka. Przy czym nie chodziło tu o współczucie, w sensie wchodzenia w przeżycia drugiego, ale w sensie zatroskania, pozytywnej postawy Boga względem stworzenia.

- Ja bym powiedział, że Bóg nie jest pod wpływem cierpienia, ale jest zatroskany cierpieniem stworzenia - akcentował filozof. 

Prof. Piotr Gutowski podkreślił, że wspólne dla teistów jest twierdzenie o doskonałości Boga. Koncepcje filozoficzne na temat Boga różnią się koncepcją doskonałości. Odwołał się do intuicji Stanisława Judyckiego, który podkreślił, że nie jest możliwe cierpienie na niby, wczucie na niby, nawet dla istoty wszechmocnej. Przywołując zaś słowa papieża Franciszka zwrócił uwagę na bliskość i czułość Boga w Chrystusie. Zauważył, że teizmy nieklasyczne są atrakcyjne dla współczesnych filozofów, żyjących w świecie demokratycznym, gdzie Bóg może być kochającym ojcem i współczuć człowiekowi. Dodał, że obecnie atrakcyjna jest jeszcze aksjologia naturalistyczna, w której jeśli wprowadza się pojęcie Boga, to w sensie bliskim panteizmowi. Jeżeli ci filozofowie negują któryś z atrybutów, to ten osobowy. - Najmniej atrakcyjny wydaje mi się teizm klasyczny - podkreślał. Dodał, że gdyby nie udało się sformułować nieklasycznej koncepcji Boga, to wolałby już naturalistyczny panteizm.

- Jeżeli uznajemy transcendencję Boga, to nie możemy przypisywać Mu cech, które znajdują się w zwykłych bytach w świecie. Bóg nie jest taki jak my, jest niezmienny. Jeżeli jest doskonały, to nic nie może na Niego wpłynąć ani Go ulepszyć, bo już jest doskonały. Największe trudności niosą nasze intuicje związane z doskonałością. Moją strategią jest ich pogodzenie - konkludował J. Wojtysiak. Dodał też, że niektórzy metafizykę mieszają z psychologią. - Nie powinno się do Boga projektować potrzeb psychicznych. Nie powinno się też mieszać porządku dogmatycznego i filozoficznego - podsumował.

Hasło 65. edycji Tygodnia Filozoficznego KUL brzmi: „Filozofować dziś”. Podczas tegorocznej edycji można posłuchać ciekawych wykładów i dyskusji m.in. o Szkole Lwowsko-Warszawskiej, o filozofii analitycznej i kontynentalnej, a także o nowych i klasycznych podejściach do religijności. Filozofia na KUL jest jedną z najlepszych w Polsce.

Spotkania badaczy odbywać się będą do 20 kwietnia w auli 113 w Centrum Transferu Wiedzy.

- W wydarzeniu biorą udział wybitni specjaliści z całego kraju. W tym roku postanowiliśmy skupić się na zagadnieniach metodologicznych i metafilozoficznych, które będą w stanie zainteresować naukowców i studentów zajmujących się różnymi dziedzinami filozofii - podkreślają organizatorzy Tygodnia Filozoficznego z Koła Filozoficznego Studentów KUL.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama