Wskazywali na nią papieże różnych epok. Zwłaszcza wtedy, gdy wierzący zapominali o Bogu, a Europa spowita była mrokami grzechu. Napisana dla mnichów, służy wszystkim. Reguła Benedykta niezmiennie przypomina o tym, aby „niczego nie przedkładać nad miłość do Chrystusa”.
1 kwietnia 2005 roku. Pierwszy piątek miesiąca. Kardynał Ratzinger odwiedza Jana Pawła II. Ma świadomość, że to ich ostatnie spotkanie. Milczącego papieża prosi o błogosławieństwo. Chwilę później udaje się do Subiaco. Wygłasza tam referat „Europa Benedykta w kryzysie kultur”. Pretekstem jego wystąpienia jest tocząca się dyskusja na temat umieszczenia w preambule tzw. konstytucji europejskiej odniesienia do Boga (invocatio Dei). Nazajutrz – 2 kwietnia 2005 roku – odchodzi nieodżałowany Jan Paweł II. Po bardzo krótkim konklawe kard. Ratzinger zostaje 265. papieżem w historii Kościoła. Nie wybiera – jak niektórzy przypuszczali – imion Jan Paweł (III), lecz Benedykt.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).