Przez ostatni rok sytuacja w Afryce się nie zmieniła, a pandemia koronawirusa obecnie jeszcze ją pogorszyła.
„Koronawirus ukazał w pełnym świetle, jak bardzo jesteśmy bezbronni, niezależnie od koloru skóry, czy statusu społecznego, a to, co dzieje się w jednym kraju dotyka także osób w innym. Tak więc jesteśmy jednym narodem i musimy dbać jeden o drugiego”. To słowa kard. Philippe Ouédraogo skierowane do mieszkańców kontynentu afrykańskiego z okazji obchodzonego od kilku lat Dnia Sympozjum Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru (SECAM). Zrzesza ono 37 narodowych konferencji oraz 8 konferencji regionalnych.
Jego przewodniczący podkreślił, że niestety przez ostatni rok sytuacja w Afryce się nie zmieniła, a pandemia koronawirusa obecnie jeszcze ją pogorszyła. Dane raportu Caritas Internationalis podają, że kontynent ten jest najbardziej dotknięty skutkami pandemii. „Dlatego w tym czasie – pisze hierarcha – wszystkie narody afrykańskie muszą docenić wartość solidarności. Tylko bowiem w ten sposób będziemy mogli lepiej stawić czoła pandemii i wesprzeć nasze gospodarki. W tym czasie, kiedy wielu jest w potrzebie, pomóżmy im doświadczyć miłości Boga”.
Kard. Philippe Ouédraogo ze smutkiem przyznał, że nawet śmiercionośna zaraza COVID-19 nie powstrzymała walk i terroryzmu w niektórych krajach afrykańskich. Dlatego wezwał do natychmiastowego wstrzymania przemocy w całej Afryce i na całym świecie.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Ponad 212 tys. podpisów pod projektem zostało złożonych w Sejmie 20 grudnia.
Odnotowano też wzrost dyskryminacji wyznawców Chrystusa w miejscach pracy.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.