Kard. Stefan Wyszyński to świadek Chrystusowej Ewangelii na nasze czasy, uczy wiernego trwania przy krzyżu, przebaczenia i szacunku dla każdego człowieka - zaznaczył prymas Polski abp Wojciech Polak w liście przygotowującym do beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia.
Abp Polak zwraca w nim też uwagę, Prymas Tysiąclecia miał świadomość, że w pierwszym rzędzie był kapłanem i pasterzem dla powierzonych mu kapłanów i wiernych. W każdej homilii, przemówieniu i liście przypominał o Dobrej Nowinie. Kochał Kościół i ludzi, a "jego życie dowodzi, że możliwe jest zachowanie właściwej równowagi pomiędzy tym, co się głosi, a codziennością".
Prymas nawiązał w liście do tekstów Pisma Świętego, które będą czytane podczas niedzielnej Eucharystii, w których mowa jest o dwóch niezwykle ważnych i cennych darach, jakie otrzymujemy od Boga. Są nimi sól i światło.
"Jedno i drugie jest niezbędne dla życia człowieka i przyrody, która go otacza. Sól przecież nadaje smak pokarmom i zachowuje je przed zepsuciem, światło natomiast ogrzewa i oświeca. Słowo Boże zwraca jednak naszą uwagę na głębsze znaczenie tych darów. Obraz soli i światła to nauka, jaką otrzymuje każdy z nas od Chrystusa. Jako Jego uczniowie nosimy w sobie jej niepowtarzalny +smak+. Naszym zaś zadaniem jest to, by nie zatrzymywać Chrystusowej nauki dla siebie, ale należy przenosić ją tam, gdzie życie utraciło swój smak i panuje ciemność. Dlatego tak ważne jest nasze codzienne zaangażowanie w głoszenie Ewangelii i dawanie o niej świadectwa, wówczas światło słowa Bożego, które w sobie nosimy, zabłyśnie w ciemnościach i będzie świeciło wszystkim, którzy są w domu" - czytamy w liście. Prymas dodał, że "solą ziemi i światłem świata był i ciągle jest sługa Boży kard. Wyszyński".
Hierarcha zaznaczył w liście, że dzisiaj, kiedy spoglądamy z perspektywy czasu na jego ponad trzydziestoletnią prymasowską posługę, kiedy oczekujemy na czerwcowy dzień jego beatyfikacji, "z przekonaniem możemy powiedzieć, że nakreślone zadania wypełnił".
Prymas podkreślił też, że wsłuchując się w głosy współczesnych polityków, ludzi nauki i kultury, dziennikarzy i publicystów, osób odpowiedzialnych za wychowanie młodego pokolenia, należy przypomnieć jakże aktualne dzisiaj słowa wielkiego Ojca Narodu, które mogą stać się przesłaniem kierowanym do każdego z nas. "Jesteśmy przekonani - mówił prymas Stefan Wyszyński - że lepiej jest, gdy Naród wierzy, niż gdyby nie wierzył, że umacnianie wiary bardziej służy jedności narodu, aniżeli jej niszczenie. () Umacnianie w narodzie wiary w Boga Jedynego i Żywego dobrze Polsce służy. Sami oceńcie, co lepiej służy narodowi: czy to, że jest zjednoczony w imię Boga Żywego, czy to, że jest bez Boga w sercu?"
Na zakończenie listu abp Polak zachęca, abyśmy trwając w oczekiwaniu na beatyfikację wiernego i oddanego Chrystusowi Pasterza, "nie ustawali w pogłębianiu naszej wiary". "Wracajmy do naszych korzeni, do chrztu świętego, który uczynił nas dziećmi Bożymi i dał nam nowe życie w Chrystusie. Bądźmy też wyrazicielami głębokiej wdzięczności wobec Boga za wkrótce błogosławionego Stefana Wyszyńskiego, który w naszych czasach staje się przykładem świadka Chrystusowej Ewangelii, uczy wiernego trwania pod Jego krzyżem i jest Ojcem, który otuchą krzepi ludzkie serca" - podkreśla w liście prymas.
Papież Franciszek na początku października 2019 r. zatwierdził dekret, który uznaje cud za wstawiennictwem kard. Stefana Wyszyńskiego. Data beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia i wieloletniego przewodniczącego Episkopatu Polski została ustalona na 7 czerwca 2020 r. Uroczystość odbędzie się w Warszawie na Placu Piłsudskiego.
Zobacz nasz serwis
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).