O. Arturo Sosa Abascal SJ, przełożony generalny Towarzystwa Jezusowego, przedstawił dziesięć znaków czasu, które Kościół powinien natychmiast rozważyć.
Wykład „Znaki czasu w kontekście synodu o młodzieży” o. Arturo Sosy SJ, generała jezuitów, odbył się w ramach cyklu „Pro publico bono - KULtura człowieka i społeczeństwa”. Przełożony jezuitów przedstawił w punktach i omówił najważniejsze, jego zdaniem, znaki czasu, które odkrył z lektury posynodalnego dokumentu papieża.
Pierwszym jest „Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania”. - Młodzi i ich życiowy kontekst stanowią miejsce teologiczne. Osoby ubogie i młode to uzupełniające się i przeplatające miejsca teologiczne. Jezus był młody i ubogi, tak jak większość współczesnej młodzieży na świecie. Tak wyglądało jego życie - mówił. Podkreślał, że należy to zrozumieć, także w kontekście ekonomii i ekologii oraz budować nadzieję na lepszy świat dla młodych i ubogich, aby w wolności mogli odkrywać Chrystusa.
Po drugie o. A. Sosa Abascal zauważył, że w dojrzałym świecko społeczeństwie może być zagwarantowany skomplikowany wymiar wolności ludzkiej. - Procesy sekularyzacyjne mają miejsce na całym świecie, ale chodzi o dojrzałe społeczeństwo świeckie. Takie społeczeństwo tworzy warunki dla wolności, w której dobrowolnie możemy wybrać drogę Jezusa - akcentował generał jezuitów.
Trzecim znakiem czasu według niego jest nowa epoka cyfrowa, która oznacza przemiany antropologiczne. Epoka cyfrowa tworzy nową epokę ludzkości. - Chodzi o pojawienie się nowego rodzaju człowieka. Jak głosić Chrystusa w takich warunkach? Dobra Nowina oznacza wolność w Chrystusie - podkreślał.
Czwartym znakiem czasu według generała jezuitów jest migracja, stanowiąca ogólnoświatowe zjawisko. - Miliony ludzi wyruszają w drogę. Większość, by szukać lepszych warunków bytowych. Większość to ludzie młodzi. Nowa epoka ludzkości otwiera perspektywę mobilności - tłumaczył. Podkreślał, że w świecie pogodzonym, w świecie pokoju, tolerancji kulturowej migracje mogą być ubogaceniem.
Akcentował, omawiając piąty znak czasu, że taka jest natura człowieka, który szuka ubogacenia, różnorodności i otwartości, a nie zubożenia kulturowego. Jezuita stwierdził, że mentalność rynkowa tworzy społeczeństwo homogeniczne, gdy tym czasem człowiek jest skłonny do różnorodności. Zauważył, że papież Franciszek postrzega człowieka i jego historię w kategorii procesu. - Katolickość Kościoła rozstrzyga się jako wkład w powstanie procesu międzykulturowego. Wymaga to zaangażowania chrześcijan, którzy mają ogólną wizję - zauważył o. Sosa.
Szóstym znakiem czasu jest to, aby kobiety i młodzi stali się podmiotem wspólnot kościelnych. - Znakiem czasu jest ich włączenie w proces przywództwa duszpasterskiego w Kościele. Teraz młodzi i kobiety mają rolę drugorzędną. Aby to zmienić wymagana jest otwartość Ducha - tłumaczył.
Siódmy znak czasu według o. Arturo jest Kościół jako Ciało Chrystusa. Każdy jest wezwany, by iść za Panem według tego, jak odkrywa Ducha. Akcentował, że wszyscy ochrzczeni mają tę samą misję, jako członki Ciała, którego głową jest Chrystus.
Kolejny znak czasu to wspólnota kościelna otwarta na różnice. Zdaniem jezuity nadanie godności każdej osobie ludzkiej stworzonej przez Boga wymaga uznanie szacunku wobec różnorodności i indywidualności. Także pod względem uprawianych form religijności, poszukiwań czy poszukiwań integralności seksualnej. - Każdy powinien być szanowany - zwrócił uwagę.
Dziewiąty znak czasu - to Kościół w ruchu, lud Boży w ruchu. O. Arturo stwierdził, że należy dokonać zmian w samych strukturach organizacyjnych Kościoła, by były bardziej elastyczne w świecie medialnym.
Ostatni znak czasu, który wybrzmiał podczas wykładu, to przejście od nadużyć do transformacji instytucji kościelnej. Jezuita zauważył konieczność zmian struktur na sprawiedliwe. Zakonnik stwierdził, że od procesu zmiany zależy, jak Kościół się zaangażuje w budowanie lepszego świata, bezpiecznego dla dzieci, młodzieży i najsłabszych.
Wizyta generała jezuitów związana jest z faktem, że duszpasterzami akademickimi na KUL są od wielu dekad ojcowie jezuici.
Czytaj także:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.