Publikujemy oświadczenie ks. Joachima Kobieni, rzecznika prasowego opolskiej kurii, w sprawie opublikowanego dziś raportu Fundacji „Nie lękajcie się”.
W opublikowanym przez fundację „Nie lękajcie się” z datą 19 lutego 2019 r. „Raporcie nt. naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych” na s. 22-23 przedstawiona została sprawa byłego księdza diecezji opolskiej Mariusza K. Odnosząc się do treści tej wypowiedzi, pragnę wyjaśnić, że podano w niej wiele nieprawdziwych informacji:
- Od momentu zgłoszenia sprawy w kurii diecezjalnej biskup opolski informował rodzinę pokrzywdzonego o możliwości zgłoszenia przestępstwa do prokuratury, jednakże wyraźną wolą najbliższych było zachowanie daleko idącej dyskrecji w tej sprawie ze względu na dobro pokrzywdzonego. Z tego powodu o całej sprawie nie został poinformowany proboszcz parafii, który uznał, że przyczyną nagłego odwołania wikarego z parafii były jego rzeczywiste problemy zdrowotne. Kiedy 13 lipca 2017 r. wprowadzony został prawny obowiązek zgłaszania do organów ścigania przypadków wykorzystania seksualnego małoletnich, na początku sierpnia 2017 r. przedstawiciele biskupa zgłosili sprawę do prokuratury.
- Wobec sprawcy przestępstwa zostały natychmiast wyciągnięte konsekwencje kanoniczne: został odsunięty od posługi duszpasterskiej w parafii, zaś na polecenie Kongregacji Nauki Wiary zostało przeprowadzone postępowanie kanoniczne, w wyniku którego w 2015 r. został on wykluczony ze stanu kapłańskiego. Nieprawdą jest również, że biskup ukrywał sprawcę przenosząc go do innej parafii i starał się go w jakikolwiek sposób chronić.
ks. Joachim Kobienia
rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Opolu
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.