Akcja powołaniowa, park spowiedzi i namiot adoracji na ŚDM

Co jeszcze działo się w Parku Omar w ostatnich dniach?

Reklama

W Parku Omar, w ramach Światowych Dni Młodzieży zakończyła się akcja powołaniowa, na której żeńskie i męskie zgromadzenia zakonne prezentowały swoje charyzmaty. W innej części parku ustawiono 250 konfesjonałów. Wielu młodych skorzystało z sakramentu pojednania. Przez kilka dni w tzw. namiocie spotkania trwała nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. W tej kaplicy przez dwa dni znajdowała się także figura Matki Bożej Fatimskiej.

Opiekę nad namiotem spotkania sprawowały Siotry Matki Teresy z Kalkuty. "Młodzież chce spotkać Pana. Misjonarze Miłości mają wystawiony Najświętszy Sakrament 24 godziny, w dzień i w nocy. To coś niesamowitego, ponieważ przychodzą tłumy. Zostają na modlitwie długą chwilę prosząc, dziękując… Wielu z nich przeżywa spotkanie z Panem, przychodzą z jedną twarzą, a wychodzą z inną – stwierdziła s. Paola.

Zakonnica podkreśliła, że młodzi ludzie kochają św. Matkę Teresę. "Wczoraj spotkałam chłopca na ulicy i on mówi: jesteście siostrami Matki Teresy? Naprawdę? Po raz pierwszy widzę was osobiście. Ja chciałbym być tak święty jak ona! Nie poprosił o zdjęcie, nie chciał niczego. Chciał jedynie być święty, i dla nas to wielki przywilej, wielka łaska móc zobaczyć jak Matka Teresa nadal inspiruje tak wiele osób do świętości” - powiedziała s. Paola.

Po wielu perypetiach do Panamy dotarła 30 osobowa grupa młodzieży z Albanii. Młodzi są pochodzenia katolickiego, prawosławnego i muzułmańskiego. Akcja powołaniowa i spotkanie młodych bardzo im się spodobało.

"Mam 20 lat. Moja rodzina nie jest katolicka, jest muzułmańska, a nawet bez wiary. Od dziecka widziałam na ulicy siostry zakonne jak przechodziły, uśmiechały się do nas, i zaczęły nas odwiedzać, a nasi rodzice byli zadowoleni, że mogą je przyjąć. I w ten sposób razem zaczęliśmy wspólną drogę do nawrócenia. Przychodziły do nas do domu i dawały wszystkim katechezę. Poprosiliśmy o chrzest i przygotowaliśmy się do niego. Co ciekawe, nie ma kapłana. Naszą wspólnotą kieruje siostra zakonna. W niedzielę mamy chwile modlitwy i refleksji. Jest nas niewiele, ale po odczytaniu Ewangelii każdy może zabrać głos. A teraz czuję się szczęśliwa, że jestem w rodzinie chrześcijańskiej” - powiedziała młoda Albanka, Orinela Spachu.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama