Powołanie jest przede wszystkim darem. Dlatego trudno mi się zgodzić z mówieniem o "różnych formach reklamowania" powołania. Jeśli jest ono darem Boga, to jedynie słuszną postawą jest wdzięczność- mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" biskup Wojciech Polak, delegat Konferencji Episkopatu Polski do spraw powołań.
Bóg udziela, także dziś, obficie tego daru. Udziela go człowiekowi, obdarza go powołaniem. Odpowiedź jednak pozostawia wolnej decyzji człowieka. I z nią chyba dziś, z różnych powodów, jest najtrudniej - zauważa bp. Polak.
- Trzeba stale pamiętać o świadectwie, które jako Kościół powinniśmy dawać, także powołanym do kapłaństwa czy życia konsekrowanego. Dotyczy ono jednak nie tylko duchownych, ale i świeckich. Jeśli chodzi o jakiś pretekst do atakowania Kościoła, to jeśli go ktoś szuka, zawsze, po ludzku patrząc, go znajdzie. Wydaje się jednak, że te głosy krytyczne wbrew pozorom mogą nas uwrażliwić jeszcze bardziej na problem jakości naszego świadectwa, które jako Kościół powinniśmy dawać. W tym sensie warto chyba pamiętać - jak napisał w swoim orędziu Benedykt XVI - że "choć w swym pielgrzymowaniu Kościół napotyka trudności oraz bariery", to jednak "wsparciem dla nas staje się niezawodna pewność, że to Pan jest Tym, który prowadzi Kościół ku ostatecznemu wypełnieniu się Królestwa i który ze swojej inicjatywy - w swym niezbadanym zamyśle miłości miłosiernej - wybiera i zaprasza ludzi różnych kultur i w różnym wieku, aby Go naśladowali".
Mówiąc o formacji osób, które odkrywają w sobie powołanie kapłańskie, lub zakonne biskup Polak wskazuje iż trzeba "w czasie formacji wiele wysiłku i pracy dotyczącej osobowej dojrzałości, a także wzmacniania zdolności do podejmowania decyzji, które zobowiązują na całe życie. W podobny sposób istotnym elementem pracy, a bardziej jeszcze swoistej autoformacji, jest rozwijanie więzi z Jezusem i świadomość miłości Kościoła, także z wszystkimi jego niedostatkami".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.