Nie tylko dobrowolnie podejmują się całkowitej abstynencji, ale też nie częstują i nie kupują alkoholu.
Niedawno jubileusz 30-lecia istnienia obchodziła Krucjata Wyzwolenia Człowieka. W diecezji radomskiej deklarację członkowską podpisało ponad tysiąc osiemset osób. To między innymi oni wzięli udział w Ogólnopolskiej Pielgrzymce Ruchów i Stowarzyszeń, która odbyła się w Warszawie. – To było święto jedności. Przekonaliśmy się, że jest nas wielu. Najważniejszym momentem była Msza św. i odsłonięcie krzyża na placu Piłsudskiego. Krzyż jest wpisany w herb Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. W tym krzyżu my też odnajdujemy siłę do zwycięstwa. Chrystus zwyciężył i my też zwyciężamy ze swoimi słabościami i nałogami – mówi moderator Diakonii Wyzwolenia Człowieka ks. Dariusz Szlachcic.
Początki
Krucjata Wyzwolenia Człowieka została powołana przez ks. Franciszka Blachnickiego i Ruch Światło–Życie w odpowiedzi na apel Ojca Świętego Jana Pawła II skierowany do Polaków u progu jego pontyfikatu: „Proszę, abyście przeciwstawili się wszystkiemu, co uwłacza ludzkiej godności i poniża obyczaje zdrowego społeczeństwa, co czasem może aż zagrażać jego egzystencji i dobru wspólnemu, co może umniejszać jego wkład do wspólnego skarbca ludzkości, narodów chrześcijańskich, Chrystusowego Kościoła”.
Krucjata została uroczyście ogłoszona w obecności Ojca Świętego, jemu oddana i przez niego pobłogosławiona podczas I Pielgrzymki do Polski 8 czerwca 1979 roku w Nowym Targu. Od tego momentu dzieło to rozszerza się. Przystępuje do niego coraz więcej osób. – Młodzi ludzie włączający się w Krucjatę Wyzwolenia Człowieka często mówią, że podejmują ten czyn wyrzeczenia się alkoholu i wszelkich używek ze względu na kogoś zniewolonego. Często to przynosi owoc. Mają radość, że to ich wyrzeczenie pomogło komuś wydobyć się z nałogu. To jest otwarcie się na drugiego człowieka i czyn miłości – podkreśla ks. Dariusz.
Diakonia Wyzwolenia
W radomskiej diecezji osobami, które szczególnie czują się odpowiedzialne za szerzenie dzieła Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, są członkowie Diakonii Wyzwolenia działającej w ramach ruchu Światło–Życie. Tworzy ją osiemnaście osób. Pochodzą z różnych miejscowości, m.in. z Radomia, Dąbrówki Warszawskiej, Opoczna, Magnuszewa, Białobrzegów, Iłży, Bierwiec i Starachowic. – Krucjata jest dla mnie pewnym stylem życia – pisze jeden z jej członków. – Ten sposób życia bez picia alkoholu daje mi radość, bo wyrzekając się tego, co przecież dał mi Bóg, mogę pomagać tym, którzy zagubili się w swoim życiu, zapili swoje życie, uciekli ze swoimi problemami i smutkami w uzależnienia. Jestem członkiem KWC i codziennie modlę się za osoby w nałogach oraz za te osoby, które wraz ze mną podjęły to dzieło. A poza tym jestem całkiem normalnym studentem. Lubię poszaleć na imprezach, chodzić po górach i ogólnie aktywnie spędzać wolny czas.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).