Jak wobec trwających w świecie konfliktów i wojen budować, w oparciu o dialog międzyreligijny, pokój i bezpieczeństwo w Europie? To jedno z najważniejszych pytań, które stawiają sobie uczestnicy międzynarodowej konferencji odbywającej się w Wenecji.
Jak wobec trwających w świecie konfliktów i wojen budować, w oparciu o dialog międzyreligijny, pokój i bezpieczeństwo w Europie? To jedno z najważniejszych pytań, które stawiają sobie uczestnicy międzynarodowej konferencji odbywającej się w Wenecji. Jej organizatorem jest grupa ds. dialogu z Kościołami i instytucjami religijnymi, działająca z ramienia frakcji chrześcijańskich demokratów w Parlamencie Europejskim.
Różne punkty widzenia, różne perspektywy, ale to samo przekonanie: mimo wielu trwających na świecie wojen religie mają do odegrania bardzo istotną rolę w promowaniu pokoju i bezpieczeństwa. Same działania polityczne mogą do osiągnięcia tego celu nie wystarczać. Podkreślił to wczoraj m.in. jeden z organizatorów konferencji, poseł do parlamentu europejskiego György Hölvényi.
Pośród kwestii stanowiących bezpośredni skutek trwających wojen jest oczywiście obecny kryzys migracyjny. Patriarcha Wenecji Francesco Moraglia zwrócił uwagę, że mamy do czynienia ze zjawiskiem masowym i niespotykanym na taką skalę w historii. Trzeba na nie reagować natychmiast. I wymaga ono odpowiedzialnej reakcji na szczeblu ponadnarodowym, europejskim. Nie wystarczą liczne deklaracje. Niektóre kraje naszego kontynentu, zarzucone falą uchodźców i migrantów, potrzebują konkretnego wparcia wspólnoty międzynarodowej. Z kolei maronicki patriarcha Antiochii kard. Bechara Boutros Raï wskazał na te wymiary obecnego konfliktu na Bliskim Wschodzie, które trzeba brać pod uwagę w obecnych działaniach podejmowanych w tamtym regionie świata. Wśród nich wymienił oczywiście dramatyczną sytuację i kwestię bezpieczeństwa tamtejszych chrześcijan.
Z kolei główne punkty dzisiejszego - ostatniego dnia konferencji - to problemy wolności religijnej i konfliktów zbrojnych na świecie, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Europarlamentarzyści, a także przedstawiciele różnych Kościołów chrześcijańskich oraz wspólnot muzułmańskich i żydowskich dyskutowali też o tym, jak dialog międzyreligijny może pomóc w szukaniu rozwiązań dla tej sytuacji i w skutecznym zaprowadzeniu pokoju w najbardziej zapalnych punktach świata.
W trakcie konferencji poruszano różne aspekty i ścierały się różne opinie na temat trudnej sytuacji w krajach ogarniętych wojną, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Arcybiskup irackiego Kirkuku wskazywał na niezwykle trudną sytuację chrześcijan w jego kraju, a także na ich wolę pozostania na tej ziemi mimo trwających prześladowań. Wielu mówców wskazywało też na skomplikowaną sytuację uchodźców, głównie w Libanie i Syrii, a także wciąż nieskuteczne działania polityczne prowadzone przez świat zachodni.
O konkretnych warunkach i podejmowanych działaniach wśród uchodźców mówił m.in. jezuita ks. Ziad Hilal z Aleppo. Wskazał m.in. na wolę przetrwania pozostałych tam mieszkańców. Żyją oni przy nieustannym ostrzeliwaniu miasta, bez prądu, wody i wystarczającej ilości żywności. Z kolei o działaniach podejmowanych wobec tych, którym udało się wyjechać do Libanu, mówił szef tamtejszej Caritas ks. Paul Karam. Wszyscy jednak podkreślali zgodnie: nie chodzi wyłącznie o pomoc finansową tym, którzy wyemigrowali. Najważniejsze jest ograniczenie handlu bronią i ustabilizowanie sytuacji na miejscu, by exodus tamtejszych mieszkańców został jak najszybciej zakończony.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.