Była to konferencja o znaczeniu historycznym – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Dubost. Choć znaczenie może mieć tylko jako początek długiego procesu.
Prawa mniejszości religijnych w krajach muzułmańskich to temat zakończonej właśnie w Maroku trzydniowej konferencji uczonych islamskich. Uczestniczyło w niej ponad 300 osób z 60 krajów. Zaproszono też przedstawiciela Kościoła katolickiego. Był nim bp Michel Dubost, odpowiedzialny we francuskim episkopacie za dialog międzyreligjny. Jego zdaniem konferencja ta miała charakter przełomowy. Przede wszystkim dlatego, że po raz pierwszy w świecie muzułmańskim mówiono nie tylko o ochronie mniejszości, ale wprowadzono też pojęcie praw obywatelskich i polecono pogłębienie tej kwestii, by pogodzić ją z tradycją islamską.
Inną przełomową kwestią jest uznanie faktu, że postawa islamskich terrorystów wynika z samego islamu – mówi bp Dubost.
„Była to konferencja o znaczeniu historycznym – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Dubost. – Oczywiście, jest ona reakcją na terroryzm i wynika z wydarzeń arabskiej wiosny. Ale po raz pierwszy na tak wysokim szczeblu uznano, że istnieje związek między tymi, którzy powołują się na islam w szerzeniu terroru a samym islamem. Nazywają to patologią islamu i chcą to przezwyciężyć. Takie postawienie problemu uważam za bardzo ważne”.
Bp Dubost zastrzega jednak, że pozytywne wnioski, do jakich doszli muzułmańscy uczeni, nie będą miały bezpośredniego przełożenia na aktualne wydarzenia. Można to w najlepszym wypadku uznać za początek długiego procesu – dodaje przedstawiciel francuskiego episkopatu.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.