Fragment książki "Tajemnica Bożego Miłosierdzia" autorstwa ks. Piotra Szwedy i ks. Andrzeja Witko, wydanej nakładem wydawnictwa M.
Trudności w przyjmowaniu Bożego Miłosierdzia
Konfrontując rzeczywistość ziemską z miłosierdziem Boga, możemy być zaskoczeni. Z jednej strony choroby, śmierć, wojny, zamachy terrorystyczne, głód, powodzie, huragany, trzęsienia ziemi, a z drugiej strony Bóg, który jest kochający, miłosierny, sprawiedliwy i wszechmocny.
Tyle zła przypisuje się człowiekowi, jego wolnej woli, ale pozostaje jeszcze wiele rzeczy, za które człowiek sam nie odpowiada. Zadajemy sobie pytanie: skoro Bóg istnieje, to dlaczego toleruje zło na świecie? Kiedy natomiast zanegujemy istnienie Boga, wówczas stracimy fundament naszego istnienia oraz ostatnią szansę ucieczki przed rozpaczą. Bez przyjęcia prawdy o istnieniu Boga osobowego trudno nam będzie odnaleźć właściwą drogę do szczęścia.
Jednym z rozwiązań jest przyjęcie Ewangelii miłosierdzia, która podaje zasady, w jaki sposób uniknąć zła. Nakaz miłosierdzia ewangelicznego i błogosławieństwo Chrystusa z Kazania na Górze wskazują na to, że Bóg powoli urzeczywistnia swe plany w historii ludzkości. Nie możemy zapomnieć, iż Bóg już teraz, na ziemi, w swym miłosierdziu leczy nas ze zła moralnego.
Trudności w przyjmowaniu idei Bożego Miłosierdzia mogą dostarczać zawarte w Biblii opisy o surowości Boga, który karze. Należy jednak pamiętać, że to samo Pismo Święte mówi zarówno o miłosierdziu Boga, jak i o odpowiedzialności osobistej grzeszników.
Kolejna trudność rodzi się z nauki o grzechu pierworodnym. Jeden człowiek zgrzeszył, a na wszystkich ludzi przeszła śmierć i cierpienie. Jednak należy zauważyć, iż śmierć i cierpienie są czymś naturalnym, a Bóg przewidział, że Adam i Ewa przez swe nieposłuszeństwo utracą szczęście raju, lecz równocześnie wskazał, iż człowiek osiągnie kiedyś nieśmiertelność ciała i pełne szczęście. Miłosierdzie Boże okazuje się w tym, że Bóg nigdy nie opuszcza człowieka.
Człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boga i wyniesiony do godności przybranego syna Bożego bierze udział w wewnętrznym Boskim życiu na wzór Jednorodzonego Syna Bożego, posiadając również w sobie cząstkę miłosierdzia, które trzeba nieustannie rozwijać w ziemskim życiu. Miłosierdzie Boże objawiło się w Chrystusie, dlatego też nauka o miłosierdziu powinna być ciągle ożywiana Ewangelią, w przeciwnym razie rodzi się niebezpieczeństwo zatracenia chrześcijańskiego charakteru miłosierdzia, które może stać się jedynie naturalistyczną filantropią. Autentyczne miłosierdzie chrześcijańskie powinno pochodzić z miłości i odzwierciedlać w sobie wszystkie jej ewangeliczne przymioty.
Uczucie samozadowolenia z własnego stanu posiadania nie da się również pogodzić z praktyką chrześcijańskiego miłosierdzia, będącego potężną siłą, łączącą ludzi w miłości. Dzisiaj miłosierdzie zatraciło swój głęboki sens ewangeliczny i zostało sprowadzone do jakiejś jałmużny stricte materialnej czy duchowej, a przecież jest ono służbą pełną poświęceń i o Dary dla drugiego człowieka potrzebującego pomocy.
Często trudnością w przyjmowaniu idei Bożego Miłosierdzia jest zastąpienie go ideą humanizmu czy solidarności. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Soboru Watykańskiego II nakazuje wiernym współpracę z wszystkimi ludźmi, aby ulżyć ich trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźli. „Niechże chrześcijanie ochotnie i całym sercem współpracują w tym, żeby budowano porządek międzynarodowy, w którym rzeczywiście przestrzegano by swobód i przyjaznego braterstwa względem wszystkich, a to tym bardziej, iż większa część świata cierpi jeszcze taką nędzę”.
Współczesny człowiek z wielką trudnością godzi również miłosierdzie ze sprawiedliwością. Kiedy jednak żyje autentycznie Ewangelią, to nie może zapominać, iż zarówno jedno, jak i drugie pochodzi z miłości poszukującej człowieka. Zatem drogą do Boga miłosiernego i kochającego pozostaje zawsze miłość, objawiająca się w naszym codziennym życiu jako miłosierdzie.
Książkę można wygrać w naszym konkursie: wejdź.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wychowanie seksualne zgodnie z Konstytucją pozostaje w kompetencjach rodziców, a nie państwa”
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.