Jest ono kluczowym słowem pontyfikatu papieża Franciszka.
Niespełna miesiąc dzieli nas od drugiej fazy Synodu o rodzinie. Intensyfikują się przedsynodalne debaty. Niezadowolony z ich poziomu jest o. Antonio Spadaro, redaktor naczelny związanego z Watykanem jezuickiego miesięcznika La Civlità Cattolica. Jego zdaniem w toczących się dyskusjach więcej uwagi trzeba poświęcić kwestii miłosierdzia.
Miłosierdzie jest słowem kluczowym pontyfikatu Papieża Franciszka. A zatem jeśli podejmuje się dyskusję na temat rodziny i małżeństwa, trzeba się też zmierzyć z tym wielkim zagadnieniem miłosierdzia, zrozumieć, jakie dzisiaj jest zadanie Kościoła. Ponad tymi zbytecznymi i szkodliwymi polemikami między konserwatystami i progresistami, między zwolennikami doktryny i tymi, którzy ją przystosowują, miłosierdzie staje się słowem Ewangelii o sytuacji człowieka, która potrzebuje rozeznania duszpasterskiego, podjętego z rozwagą, mądrością, ale też z odwagą.
La Civililtà Cattolica chce wnieść własny wkład w Synod. Opublikowała właśnie zbiór refleksji o rodzinie jako szpitalu polowym. Na jutro zaś przygotowano w Rzymie wielką dyskusję panelową z udziałem przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Rodziny. Organizatorom zależy, aby dyskusja ta była jak najbardziej otwarta. Obok teologów wezmą w niej udział socjolodzy i psychoanalitycy.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.