Historia przechowana w spiżarni

To był zwykły magazyn, pachnący warzywami, owocami. Może odwiedzany przez dbającą o strawę dla ubogich Jadwigę? Mniszki nie mogły przewidzieć, że tu, gdzie składują rzepę czy bób, po wiekach nadciągną naukowcy.

Reklama

Otworzą drzwi

Gdy cellarium powstawało, życie zakonne dopiero zaczynało kiełkować w rodzącym się gmachu. Wiadomo, że Henryk I Brodaty z inspiracji żony, św. Jadwigi, ufundował klasztor dla cysterek w 1202 roku. Wznoszony był kilkanaście lat. Mury spiżarni pamiętają pewnie wspominanych w dokumentach panów: kierownika budowy, mistrza Jakuba, oraz murarza Dalemira z Zajączkowa. Zakonnice przybyły tu w 1203 r., a ich pierwszą przełożoną była Petrissa, benedyktynka, dawna wychowawczyni Jadwigi w Ki- tzingen; 29 lat później zostanie nią Gertruda – córka Jadwigi i Henryka. Obok sławnego dziś magazynu można więc było ujrzeć mniszki w szarych cysterskich habitach (przynajmniej od 1218 r., gdy zostały formalnie włączone do zakonu cystersów). Święta Jadwiga zamieszkała wśród nich po śmierci męża w 1238 roku. Jak pisze ks. prof. Antoni Kiełbasa, jej lokum znajdowało się prawdopodobnie w zachodnim skrzydle klasztoru, blisko kuchni, co mogło jej ułatwiać opiekę nad ubogimi. Czy zaglądała do badanego obecnie magazynu żywności? – Nie wiemy, ale można spodziewać się, że tak. Zapewne doglądała budowy, mieszkała później na terenie klasztoru. My zwykle także zaglądamy do wszystkich pomieszczeń budynków, w których mieszkamy – mówi dr Paweł Konczewski. Jedno jest pewne: najstarsze mury cellarium już stały, gdy krzątała się po klasztorze. Pamiętają ją. – Badawcze prace w cellarium będą kontynuowane jesienią – mówi Krystyna Klamińska, prezes Fundacji dla Ratowania Klasztoru św. Jadwigi Śląskiej „By służyć”. – Chcielibyśmy jak najszybciej udostępnić je zwiedzającym. Kto wie, może uda się to już pod koniec roku? Klasztor ma szczęście: pracują tu pasjonaci, którzy mnóstwo pracy wykonują społecznie.

Odszyfrować klasztor

Finansowe wsparcie przedsięwzięcia obiecał burmistrz Trzebnicy Marek Długozima. Jeśli uda się ciekawie wyeksponować najstarszy zakątek klasztoru, miastu przybędzie kolejna atrakcja turystyczna. Trwają starania o zdobycie pieniędzy z kolejnych źródeł. Plan dalszych działań zakłada m.in. dotarcie do pierwotnej posadzki cellarium (jeśli zachowała się pod warstwą późniejszej), która mogłaby zostać odsłonięta. Profesor Ewa Łużyniecka zauważa duże prawdopodobieństwo natrafienia przy okazji tych badań na interesujące relikty, może jakieś średniowieczne przedmioty. – Nie wykluczone, że uda nam się znaleźć starsze nawarstwienia, z początków budowy klasztoru, a może, kto wie, jeszcze sprzed jego powstania – mówi dr P. Konczewski. Warto dodać, że intensywne prace trwają w pobliskiej bazylice. Witold Waniek w ubiegłym roku odkrył tam w południowo-zachodnim narożniku nawy grób, który zamykał wejście do krypty. Sąsiaduje ona z... cellarium. Stary klasztorny kompleks przypomina wielki labirynt pełen warstw z różnych wieków, pomieszczeń i zakamarków, które bieg historii poukładał w przedziwny sposób.

Przypomnijmy, że już teraz odwiedzając pocysterski zespół (rok temu uznany za pomnik historii), mamy co oglądać. Oprócz bazyliki św. Jadwigi – z grobowcem księżnej, obrazami Willmanna i całym bogactwem barokowego wystroju – warto odwiedzić klasztor boromeuszek, które przejęły dziedzictwo cysterek. Zainteresowanych siostry oprowadzają po parterze klasztoru, pokazują wirydarz św. Jadwigi, gdzie widać m.in. pozostałości urządzeń średniowiecznego ogrzewania oraz figurę księżnej przypominającą o jej związkach z klasztorem i znajdującej się tu kiedyś jej celi. Można umówić się na zwiedzanie klasztornego muzeum, a także zajrzeć do ogrodów zakonnych. Oprócz spaceru wśród jabłoni czy starych platanów można tu podziwiać ciekawostki historyczne – jak spotkanie trzech stylów architektonicznych: romańskiego, gotyku i baroku. W klasztorze można zatrzymać się na chwilę modlitwy i wypoczynku w tzw. Pokojach Wyciszenia.

Zobacz, posłuchaj, pomóż

Osoby, które chciałyby zwiedzić klasztor, mogą wcześniej kontaktować się pod nr. tel. 71/ 387 41 17. Kontakt dla chętnych do zwiedzenia muzeum – 509 683 119, a dla zwiedzenia z przewodnikiem bazyliki: 71/ 388 78 26, 695 740 119. W klasztorze trwają nieustannie prace zmierzające do ratowania pocysterskiego obiektu. Kto chce wesprzeć przedsięwzięcie, informacje znajdzie na stronie: www.ocalicbysluzyc.pl.

Przygotowując artykuł, korzystałam z publikacji ks. Antoniego Kiełbasy SDS „Trzebnica” (Trzebnica 2009).

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama