Stolica Apostolska popiera podpisane przed tygodniem przez większość państw członkowskich Światowej Organizacji Handlu (WTO) porozumienie o zniesieniu ceł na ponad 200 produktów technologicznych.
Zdaniem ekspertów pozwoli ono na obniżkę cen, stworzenie nowych miejsc pracy i ożywienie gospodarcze w skali globalnej. Tak podpisanie porozumienia komentuje watykański obserwator przy ONZ w Genewie abp Silvano Tomasi.
„Jest to krok do przodu, bo pozwala krajom najuboższym na udział w rynku światowym. Wejście w życie podpisanego przez większość państw porozumienia wymaga jednak ratyfikacji, do czego mogą być potrzebne nawet lata. Sądzę, że Papież Franciszek słusznie kładzie nacisk na to, że gospodarka rynkowa potrzebuje reguł i postawienia granic, tak by nie było przerostów szkodliwych dla pewnych kategorii ludzi czy państw. Ekonomia winna służyć osobie, a nie osoba ekonomii. Dlatego na przykład rynek finansowy nie może być po prostu spekulacją, na czym realna gospodarka cierpi. Również on musi służyć realnej gospodarce. Kościoła nie można oskarżać o stanowisko «antykapitalistyczne». Gospodarka rynkowa dała dobre wyniki, jednak trzeba powiedzieć, że sama w sobie nie wystarcza. Również państwo ma w niej rolę do odegrania, wprowadzając reguły, które będą sprzyjały coraz większej równowadze społecznej” – powiedział abp Tomasi.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.