– Bramą do niej jest modlitwa. Modlitwa nie w konwencji metody, ale usposobienia serca, duszy człowieka, który wyrusza w drogę na spotkanie z Kimś, kto go kocha – wyjaśnia s. Teresa.
Duchowe spotkania
– Nie wszyscy rozumieją tę modlitewną misję, wagę ich modlitwy, która osłania nasze rodziny, chroni przed nieszczęściem, kalectwem ciała i duszy. Często jeżdżę do sióstr. To duchowe spotkania, kiedy razem rozmawiamy i płaczemy, później cieszymy się z małych radości. Tu jakby jest bliżej Boga. Otwieram swoje serce... Wiele karmelitankom zawdzięczam – wyznaje Marek. Modlitwa karmelitanek to oczywiście nie jest sposób na rozwiązanie wszystkich problemów, a raczej świadomość, że ktoś wraz ze mną o coś się modli, prosi, od wczesnych godzin po późnego wieczora. Siostry budzą się o 5.20. O 5.45 rozpoczyna się spotkanie przed Najświętszym Sakramentem. Jest modlitwa liturgiczna, Eucharystia. Później dzień jest podzielony między pracę a rozmowę z Bogiem. Klasztor jest duży. Trzeba utrzymać porządek, przygotować posiłki, zająć się sadem i ogrodem. Siostry szyją szaty liturgiczne, haftują ornaty, stuły, sztandary. Inne piszą ikony. Dzwonek, droga do chóru, modlitwa, godzina modlitwy myślnej.
Kiedy siostry mówią o odkrywaniu swojego powołania, podkreślają, że często są to niespodzianki dla osoby, która podejmuje decyzję wstąpienia do zgromadzenia klauzurowego. Są to trudne do zaakceptowania decyzje dla najbliższych i dla świata, nawet dla osób wierzących. Dziś tracimy umiejętność szansy na uszanowanie tajemnicy, wszystko musi być jawne. – A powołanie jest tajemnicą – mówi s. Teresa. Jeśli ktoś chce uczestniczyć w życiu klasztoru, jest taka możliwość. Karmelitanki mają pokoje gościnne. Podkreślają, że chcą żyć w Kościele, wśród wiernych, w sercach nieść ich przed oblicze Chrystusa i chcą dzielić się tym życiem. Coraz więcej osób korzysta z tej możliwości. Na uroczystościach kaplica klasztorna wypełniona jest wiernymi.
Więcej: www.karmelsprecowo.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.