Choć nie są znane jeszcze wszystkie daty i szczegółowy program planowanej podróży Papieża Franciszka do Stanów Zjednoczonych, to jednak konkretyzują się już pewne jej punkty. Jednym z nich jest zapowiedź spikera Izby Reprezentantów, czyli jej przewodniczącego, Johna Andrew Boehnera, że Franciszek wygłosi przemówienie na Kapitolu na wspólnej sesji połączonych izb Kongresu USA.
Ma do tego dojść 24 września.
„Jesteśmy wzruszeni, że Ojciec Święty przyjął nasze zaproszenie i z niecierpliwością będziemy oczekiwać na jego przemówienie do narodu amerykańskiego” – powiedział Boehner. – W tych czasach globalnego kryzysu jego przesłanie współczucia i ludzkiej godności dotyka wszystkich wyznań i środowisk”.
Przemówienie do Kongresu jest bez precedensu. Do tej pory jeszcze żaden Papież nie przemawiał na tym forum. „To historyczne wydarzenie będzie czasem łaski dla nas wszystkich” – czytamy w specjalnym oświadczeniu opublikowanym przez archidiecezję Waszyngtonu. Rzecznik Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi powiedział, że stolica USA będzie pierwszym punktem papieskiej podróży do tego kraju. Następnie Franciszek uda się do Nowego Jorku i Filadelfii, gdzie weźmie udział w Światowym Spotkaniu Rodzin.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.