Globalne tendencje dotyczące dyskryminacji i prześladowań na tle religijnym były przedmiotem obrad Grupy Roboczej Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) ds. Wolności Religijnej 18 grudnia w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Posiedzeniu współprzewodniczyli europosłowie Peter van Dalen i Tomasz Poręba.
Pierwszy z zaproszonych prelegentów - Michael Wharton, dyrektor organizacji "Open Doors" (Otwarte drzwi) we Francji, śledzącej sytuację chrześcijan na świecie, stwierdził, że wolność religijna jest dziś nadal zagrożona w prawie 60 proc. państw świata. Budzi to poważne zaniepokojenie i stawia nowe zadania przed rządami oraz przywódcami religijnymi i instytucji międzynarodowych.
Papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKwP) podało w swym najnowszym raporcie na rok bieżący nt. wolności religijnej, że przypadki jej łamania odnotowano w tym czasie w 116 spośród 196 analizowanych krajów. W 55 państwach (28 proc.) stwierdzono pogorszenie się możliwości swobodnego wyznawania wiary. Autorzy opracowania dostrzegli pewną poprawę sytuacji jedynie w 6 krajach (Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kuba, Katar, Zimbabwe i Tajwan), choć i tak cztery z nich są nadal określane jako miejsca o „wysokim” lub „średnim” poziomie prześladowań na tle religijnym.
Raport organizacji stwierdził, że wysoki poziom nietolerancji lub wręcz istnienie otwartych represji ze względu na wiarę występuje w 20 krajach, przy czym w 14 z nich wiąże się to z fundamentalizmem i ekstremizmem islamskim. W tym gronie są Afganistan, Arabia Saudyjska, Egipt, Irak, Iran, Jemen, Libia, Malediwy, Nigeria, Pakistan, Republika Środkowoafrykańska, Somalia, Sudan i Syria. W pozostałych 6 państwach: Azerbejdżanie, Birmie, Chinach, Erytrei, Korei Północnej i Uzbekistanie sprawcami prześladowań są rządzące tam reżimy totalitarne.
Według Johna Pontifexa - jednego z autorów prezentowanego dokumentu z angielskiej sekcji PKwP – raport ten potwierdza, że w omawianym okresie wolność religijna w wymiarach ogólnoświatowych pogorszyła się i narasta dążenie do marginalizowania społeczności religijnych. Dokument wykazuje, że wielu rządzących – polityków, ale także liderów religijnych – nie zamierza bronić wolności wyznania, tym samym nikt na danym obszarze nie przestrzega podstawowego prawa człowieka, jakim jest wolność religijna. Łamanie go skutkuje gwałceniem innych praw, łącznie z masakrami ludzi np. na Bliskim Wschodzie i przejawami dyskryminacji ludzi wierzących w różnych krajach zachodnich.
Do łamania wolności wyznania raport zalicza nie tylko wspomniane zdarzenia w krajach totalitarnych i wielu islamskich, ale również nasilanie się nietolerancji religijnej i „agresywny ateizm” w niektórych państwach zachodnich. Inne niekorzystne zjawiska to wielkie fale ucieczek ludzi przed prześladowaniami na tym tle, szczególnie na Bliskim Wschodzie, wzrost nastrojów i ekscesów antysemickich na naszym kontynencie i coraz większy „analfabetyzm religijny” decydentów politycznych na Zachodzie, prowadzący do nieporozumień i napięć także w polityce zagranicznej.
Drugi zaproszony ekspert - ks. Ireneusz Wołoszczuk, prawnik i filozof prawa, sędzia Trybunału Arcybiskupiego w Strasburgu, korespondent KAI i duszpasterz w instytucjach europejskich w Strasbourgu - wskazał na współczesne źródła prześladowania religijnych na świecie.
Według niego są nimi:
1. Totalitaryzm polityczny, wypływający z ideologii materialistycznych, w szczególności marksistowskich i ateistycznych. Kiedyś były to rewolucje takie jak francuska, meksykańska, bolszewicka, chińska i hiszpańska, dziś są to nadal Chiny, a także Korea Północna, Wietnam czy Kuba. Można do tego zaliczyć także brak przestrzegania klauzuli sumienia lekarzy i nie tylko (w Polsce).
2. Totalitaryzm religijny - szczególnie w państwach islamskich opartych na prawie „szariatu” lub tylko z przewagą ludności muzułmańskiej.
3. Totalitaryzm gospodarczy, zwłaszcza w państwach Ameryki Łacińskiej i Afryki w których międzynarodowe koncerny przemysłowe i kartele narkotykowe walczą z Kościołem broniącym praw i godności człowieka.
4. Totalitaryzm „poprawności politycznej”, przede wszystkim w demokratycznych krajach Europy i Ameryki Północnej gdzie ma trojakie formy:
a) tworzenie praw faworyzujących mniejszości kosztem praw większości, np. dla muzułmanów, gejów, ateistów etc.,
b) wyśmiewanie, piętnowanie lub marginalizowane poglądów i postaw religijnych przez media (w Polsce m.in. NIE, Gazeta Wyborcza, TVN i Newsweek),
c) „dyktatura sądów” - szczególnie dowolności oceny dowodów i brak odpowiedzialności sędziów za ich decyzje. Należą tu decyzje o zakazach znaków religijnych w przestrzeni publicznej jak szopki, krzyże itp. (Francja) lub nakazy administracyjne dotyczące wpisów w księgach metrykalnych (Francja, Polska) lub brak reakcji na jawne obrażanie chrześcijan (w Polsce: darcie Biblii przez Nergala, zakłócanie procesji na Boże Ciało przez „człowieka motyla”, Golgota Piknik).
Prelegent wskazał też na formy współczesnych prześladowań chrześcijan:
1. Akty przemocy, rozruchy (Indie, Syria, Pakistan),
2. Dyskryminacja nieformalna (utrata czy nieotrzymanie pracy, Anglia - ograniczenie adopcji dziecka, zakaz noszenia krzyżyka), zakaz krytyki postaw sprzecznych z chrześcijańskim systemem wartości pod pretekstem zakazu tzw. „mowy nienawiści”,
3. Odrzucenie i marginalizowanie społeczne (szyderstwa, wyśmiewanie, zarzuty o zaściankowość i fundamentalizm religijny).
W dyskusji dużo uwagi zwrócono na konieczność wprowadzania międzynarodowych regulacji prawnych mających zapobiegać prześladowaniu ze względu na religię. Drugą ważną kwestią było przestrzeganie klauzuli sumienia przez prawodawstwo europejskie i krajowe.
Było to już drugie spotkanie tej parlamentarnej grupy roboczej. Jej prace będą kontynuowane w lutym przyszłego roku.
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).