Dwie śmierci okazały się dziś powodami, dla których papież Franciszek przekazał kondolencje.
Zasmucony śmiercią byłej premier brytyjskiej Margaret Thatcher Papież „z uznaniem przypomina chrześcijańskie wartości, jakie były oparciem dla jej zaangażowania w służbę publiczną i w promowanie wolności w rodzinie narodów”. Czytamy o tym w telegramie kondolencyjnym, który w imieniu Franciszka watykański sekretarz stanu przesłał na ręce obecnego premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona. Zmarła wczoraj w Londynie w 88. roku życia „Żelazna Dama” stała na czele tamtejszego rządu, jako jedyna w historii kobieta, w latach 1979-1990. Ojciec Święty – pisze kard. Tarcisio Bertone – zawierza jej duszę miłosierdziu Bożemu, „zapewniając jej rodzinę i naród brytyjski o pamięci w modlitwach”.
Franciszek złożył osobiście kondolencje przez telefon swoim argentyńskim współbraciom zakonnym. W niedzielę 7 kwietnia rano zadzwonił do parafii św. Franciszka Ksawerego, prowadzonej przez jezuitów w mieście Resistencia na północy Argentyny. Zmarł tam w sobotę wieczorem miejscowy proboszcz, 58-letni ks. Miguel Ángel Arais SJ. Gorliwy kapłan poświęcał się szczególnie edukacji dzieci oraz opiece nad chorymi i starcami. Mimo dręczącego go już od lat raka trzustki nigdy nie narzekał – opowiadają tamtejsi jezuici.
Papież wyraził współczucie także całej wspólnocie parafialnej i krewnym zmarłego, wspominając szczególnie jego matkę i rodzeństwo. Ks. Jorge Bergoglio SJ, będąc w Argentynie kolejno mistrzem nowicjatu, wykładowcą, rektorem kolegium i prowincjałem, dobrze poznał tamtejszych jezuitów starszego i średniego pokolenia.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.