Znaczenie dialogu teologicznego dla zbliżenia między chrześcijanami różnych wyznań i dla ich świadectwa względem świata wskazał Benedykt XVI, przyjmując członków Międzynarodowej Komisji Mieszanej ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem Katolickim i Starożytnymi Kościołami Wschodnimi.
Benedykt XVI przypomniał, że w zainicjowanym przed 10 laty dialogu bada się, w jaki sposób różne Kościoły pielęgnowały wzajemne relacje w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Papież przyznał, że na tym polu uczyniono już znaczące postępy.
Ojciec Święty wspomniał o zmarłych w ubiegłym roku patriarchach stojących na czele dwóch starożytnych Kościołów Wschodnich: Szenudzie III z Egiptu i Abunie Paulosie z Etiopii. Nawiązał też do codziennych problemów, z jakimi muszą się zmagać chrześcijanie na Bliskim Wschodzie.
„Wielu z was przybyło z regionów, gdzie chrześcijanie, jako jednostki i wspólnoty, doświadczają bolesnych prób i trudności, które wszystkich nas poważnie niepokoją – powiedział Ojciec Święty. – Za waszym pośrednictwem chciałbym zapewnić wszystkich wiernych na Bliskim Wschodzie o mych modlitwach, aby te ziemie, tak ważne w Bożym planie zbawienia, mogły dojść poprzez konstruktywny dialog i współpracę do sprawiedliwości i trwałego pokoju”.
Starożytne Kościoły Wschodnie powstały wskutek kontrowersji chrystologicznych, głównie nieprzyjęcia ustaleń soboru w Chalcedonie o jednej osobie i dwóch naturach Jezusa Chrystusa. Dziś wiadomo, że stało się tak głównie z powodu trudności w komunikowaniu się.
Zobacz też:
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.