„Podobnie jak ona miałam myśli samobójcze i ojca, który nie dawał mi miłości” – to fragment jednego ze świadectw, jakie otrzymaliśmy po wizycie we Wrocławiu bohaterki książki „Ocalona z piekła”.
O spotkaniu, organizowanym przez naszą redakcję oraz Papieski Wydział Teologiczny, dziewczyny z wrocławskiego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego im. Matki Teresy Potockiej dowiedziały się od swojej wychowawczyni. Niektóre znały historię Ani. Inne przyznały, że w jej autobiografii odnalazły obrazy z własnego życia, dlatego bardzo chciały usłyszeć ją i zobaczyć na żywo.
Ona nas przytuliła
– Bardzo wcześnie popadłam w nałogi – mówi Roksana, jedna z uczestniczek spotkania. – Wydawało mi się, że jestem szczęśliwą dziewczyną, bo mam powodzenie u płci przeciwnej, mogę pozwolić sobie na więcej niż moje przyjaciółki, ale tak naprawdę przez ten cały czas nie odczuwałam szczęścia – dodaje.
Większość jej koleżanek przyznaje, że całe życie miały wszystko oprócz miłości. Podkreślają, że podobnie jak Ania przeżyły historię z narkotykami, alkoholem, ucieczkami z domu, wchodziły w konflikt z prawem. Asia zaznacza, że dla niej była modelka jest żywym przykładem, iż z tego wszystkiego można wyjść zwycięsko. Duże wrażenie na uczestniczkach spotkania zrobił także sposób, w jaki nasz gość opowiadał o własnych przeżyciach. – Nie zapomnę tego, jak spokojnie mówiła o swoim życiu i z jakim uśmiechem mówiła o Bogu, jakby wierzyła w Niego od urodzenia – zaznacza Malina. Dagmara natomiast dodaje: – Ania opowiadała w sposób nietypowy, gdyż nie robiła z siebie ani ofiary, ani osoby świętej. Dla mnie to było o tyle ciekawe, że miałam podobne przeżycia do niej i to mniej więcej w tym samym wieku. Wiem, o czym mówiła, i wiem, co się w takich chwilach czuje.
Podkreśla przy tym, że od momentu spotkania z Anią ma świadomość, że jest na świecie ktoś, kto dobrze ją rozumie. – Sądzę, że to, co się wydarzyło w auli PWT, wpłynie na moje życie. Chcę się zmienić, mimo że jest to bardzo trudne. Modlę się jednak, aby mi się udało. Wyciągnęłam wnioski ze swojej przeszłości i już nigdy nie popełnię podobnych błędów – zapewnia. Dla Maliny i kilku innych dziewcząt ważne były słowa, iż pieniądze, kariera i sława nie gwarantują prawdziwego szczęścia. – Ona osiągnęła wszystko, o czym może marzyć przeciętna dziewczyna, i w jednym momencie z tego zrezygnowała, by karmić kury i modlić się – mówiły, nie ukrywając podziwu. Podkreślały także, że nigdy nie zapomną momentu rozmowy z byłą modelką w cztery oczy. – Podeszłyśmy do Ani, ona nas wysłuchała, uścisnęła rękę i nas przytuliła. Nie musiała tego robić.
Pierwsze, nie ostatnie
Spotkanie zaowocowało konkretnymi postanowieniami. Dominują wśród nich deklaracje przebaczenia wszystkim, przez których nasze rozmówczynie w przeszłości zostały skrzywdzone, oraz wstąpienie do Ruchu Czystych Serc i wytrwanie w czystości do ślubu – Wiem, że warto się nawrócić i zmienić swoje życie na lepsze – mówi Magdalena. Roksana dodaje: – Uwierzyłam, że nie muszę siedzieć w tym bagnie. Po prostu trzeba tylko chcieć, a na pewno się uda. Dziewczyny zgodnie przyznały także, że liczą na kolejne tego typu inicjatywy. Może zatem pierwsza tak owocna współpraca z wrocławską uczelnią teologiczną będzie początkiem szerszej akcji spotkań ze świadkami wiary?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
„Jesteśmy z was dumni, ponieważ pozostaliście tymi, kim jesteście: chrześcijanami z Jezusem” .
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.