Papież to jeden z nielicznych liderów religijnych, którzy chcą pokoju - twierdzi kard. Jean-Louis Tauran, który w imieniu Stolicy Apostolskiej prowadzi dialog z przedstawicielami innych religii.
Kiedy spotykam się z liderami innych religii, odnoszę wrażenie, że się ze mną zgadzają w kwestii pokoju. Wiedzą, że przemoc jest sprzeczna z religią. Potem jednak dzieje się co innego – wyznał kard. Jean-Louis Tauran. To właśnie on w imieniu Stolicy Apostolskiej prowadzi na co dzień dialog z przedstawicielami innych religii. Jego priorytetem jest przekonanie liderów religijnych do służby pokojowi.
Osiągniętym już rezultatem tych zabiegów jest pozytywny wizerunek Kościoła katolickiego. Dla wszystkich jest jasne, że katolicy wiodą prym w dialogu na rzecz pokoju. Organizowane przez nas spotkania międzyreligijne, choć nie zawsze przynoszą efekty, są jednak czytelnym znakiem dla świata – podsumowuje swoje dokonania kard. Tauran. Gorzej jest z wprowadzeniem w życie pokojowych porozumień wśród wyznawców innych religii. Papież pozostaje jednym z nielicznych liderów religijnych, którzy szerzą pokój, pojednanie, sprawiedliwość i solidarność – przyznaje szef Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego. Francuski purpurat przypuszcza, że liderzy innych religii mają trudności w komunikacji ze współwyznawcami. Stąd niezbędne jest inwestować w wychowanie młodych pokoleń. W tym widzę podstawowe zadanie zwierzchników religijnych – podkreśla kard. Tauran.
W sylwestrowym wywiadzie dla L’Osservatore Romano przedstawił on również swoje plany na najbliższy rok. Znalazła się w nich między innymi sesja dialogu z muzułmanami z Iranu oraz seria spotkań z przedstawicielami religii tradycyjnych z Afryki. Kard. Tauran przyznał, że ta ostatnia grupa religii była dotychczas zaniedbana w dialogu międzyreligijnym. Nawiązując natomiast to relacji z islamem zaznaczył, że poważny wpływ na te relacje będą miały wydarzenia polityczne w krajach arabskich.
Piotr Sikora o odzyskaniu tożsamości, którą Kościół przez wieki stracił.