Zofia i Andrzej Małkowscy dziś nie mieliby najmniejszej szansy, by zorganizować obóz w takiej formie i kształcie, jaki miał u początków skautingu.
Mimo że była prostą, nie znającą się na „poważnej” teologii dziewczyną, Jan Paweł II nadał jej tytuł doktora Kościoła.