Bardzo chciałbym wiedzieć, dlaczego Gazeta Wyborcza potraktowała ciało Jana Pawła II tak instrumentalnie.
Nie ma już poety, muzyka, naukowca, rzemieślnika, przyjaciela, zbieracza znaczków, hodowcy koni, brata, czy po prostu człowieka. Jest homoseksualny naukowiec, homoseksualny przyjaciel, homoseksualny zbieracz znaczków i homoseksualny człowiek.
Patrząc na tegoroczną listę najbardziej wpływowych ludzi świata nie dziwię się, że nie ma na niej Benedykta XVI.
Co to znaczy godna praca i co ma wspólnego z chrześcijaństwem?
Od dobrych paru dziesięcioleci nieustannie powraca pytanie o powołania kapłańskie w Kościele. Uda się zaradzić ich niedostatkowi czy będzie coraz gorzej? Potrzebne będą jakieś radykalne zmiany czy nie?
Dziennik Polska zarzucił katechetce, że „chce wiedzieć, czy dzieci podglądają mamę". Na jakiej podstawie?
W ostatnich dniach kilka osób znów zwróciło uwagę na problem głodu. Po co o tym mówić, skoro nic od nas nie zależy?
Najsmutniejsze jest chyba to, że wcale się brakiem takiej informacji w mediach nie dziwię. Przywykłem, że o dobru pisze się w gazetkach parafialnych, a „wielkie media" zarzucają mnie doniesieniami i komentarzami na temat skandali.
Mógłbym odczuwać gorzką satysfakcję, że już pierwszego dnia przewidziałem, do czego zmierza Gazeta Wyborcza inicjując kolejną akcję społeczną. Ale ja nie odczuwam satysfakcji, tylko jestem przerażony.