O. Wojciech Ziółek, proboszcz parafii w Tomsku o spotkaniu w Rzymie.
Bartłomiej I, patriarcha Konstantynopola, w orędziu wielkanocnym.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
To może GN opublikowałby te pytania na swojej stronie. Mam tez pytanie, co to za wyniki wstępne, skoro to jest tylko 100 ankiet, z jednej archidiecezji ? Mamy przecież katolików 95%. Moim zdaniem, wzorem Kościołów w Anglii i Irlandii powinna zostać uruchomiona specjalna strona internetowa. Na ankietę powinna mieć możliwość odpowiedzieć, jak największa liczba wiernych, zwłaszcza świeckich.
http://www.youtube.com/watch?v=KjIyt2tUzfg
Tak też się stanie. Oczywiście, jak zawsze, będzie zaklinanie, że nie odchodzimy od prawdy, że to tylko przełożenie doktryny na wymogi współczesności i tym podobne wykręty.
Ta ankieta to przygotowywanie wiernych na odejście od doktryny. Kto śledzi wypowiedzi arcybiskupa Paglii, ośmiu "przybocznych" kardynałów papieża czy samego papieża, to widzi to wyraźnie.
http://gosc.pl/doc/1769900.Co-dalej-z-ankieta-papieza-Franciszka
http://gosc.pl/doc/1788509.Ateisci-wykrzywiaja-wyniki-ankiety
http://gosc.pl/doc/1814598.Pierwsze-wyniki-przedsynodalnej-ankiety-papieza
http://gosc.pl/doc/1768543.Wunderwaffe-ankieta
http://gosc.pl/doc/1769900.Co-dalej-z-ankieta-papieza-Franciszka
i jak lubić?
Podobno ankieta była opublikowana na stronie Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Arch.Krakowskiej.
Ale już jej nie ma... szkoda (jak szybko opublikowana, tak szybko usunięta).
Tej ankiety nikt nie usuwa: http://www.diecezja.pl/szukaj.html?szukaj=ankieta
Wisi i wisi...
Dokładnie jak z sondażami przez telefon. Nie dość że telefon głuchy, to jeszcze bez zapytania tych co telefonu nie mają, a nawet jak mają, to telefonu nie odebrali.
O ile dobrze pamiętam, Ankieta adresowana była do duchownych. Nie miała być powszechnym referendum.
Ale może mam słabą pamięć? Upierał się nie będę.
Wystrzegajcie się uczonych w Piśmie rzymsko-katolickich faryzeuszy, tych konsekrowanych szamanów, agentów UB i SB, pedofilów i innej maści seksualnych dewiantów, społecznych pasożytów, świętobliwych oszustów i złodziei, którzy chętnie chodzą w długich szatach a nawet mundurach Wojska Polskiego, lubiących pozdrowienia na rynkach i pierwsze krzesła w świątyniach, oraz pierwsze miejsca na ucztach; którzy pasożytując pożerają renty i emerytury moherowych wdów i dla pozoru długo się modlą; tych spotka szczególnie surowy wyrok. [wg Marka Ewangelisty 12:38-40 ]