Zdaniem kapelana protesty na Uniwersytecie Columbia organizowane były przez siły komunistyczne.
... byśmy popadli w pustkę egzystencjalną i nie utracili nadziei życia.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
„Znam najlepszy środek, aby pochwycić dusze!...
Obudzić trzeba w nich chęć użycia.... zwłaszcza nie dopuścić do pokory, niech używają.
Oto, co zapewnia mi zwycięstwo i co je tu sprowadza w tak wielkiej ilości!”
Polecam dwa filmy:
"Wyznania szatana - s. Józefa Menendez" - http://www.youtube.com/watch?v=ICKfgCdY9So
"Diabeł - opętanie przez złego" - http://www.youtube.com/watch?v=xMQDLRqURgY
„Trzeba wielkiej ostrożności, aby nie rozpoznali naszej ręki, bo wtedy łatwo się spostrzegą i poznają, że to my.Możecie wejść przez uczucie indyferentyzmu [obojętność religijna]... uczynić obojętnymi na dobro i zło i tak powoli skłaniać ich wolę do złego.
W innych wzbudzajcie ambicję, niech szukają jedynie własnego interesu... jedynie powiększenia majątku, nie oglądając się, czy to godziwe, czy nie.
W tych znowu obudźcie zamiłowanie przyjemności i zmysłowości. Niech występek ich zaślepi.
Do tamtych... wchodźcie przez serce... wiecie do czego skłaniają się te serca...
idźcie... idźcie śmiało... niech kochają! niech się roznamiętniają.
Pozwólcie im się objadać!... potem już wszystko będzie łatwe...To brama, przez którą wejdziecie.
Tylko mi dobrze pracujcie, bez wytchnienia,
bez litości, trzeba zgubić świat... i niech mi się tylko dusze te nie wymkną!”
Armagedon trwa od 26 X 2009. Koniec świata może być w każdej chwili. Pomyśl o wieczności. Masz do wyboru niebo albo piekło.
Nie dbasz o zbawienie duszy?
http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
Po co płoszyć ludzi? Niech idą do piekła, skoro nie ma już kościoła i wiary.
Taka przesada, nawet niewielkie wyolbrzymienie, może spowodować, że zniszczymy coś co służyło temu komuś do osiągnięcia dobra. Zamknie mu drogę rozwoju duchowego. Dlatego zawsze, jak mi się wydaje, trzeba przykładać wiele uwagi właściwemu rozeznaniu. A jeśli tego nie można zrobić, to może lepiej w ogóle nic nie mówić, lub przełożyć rozmowę na dogodny czas, niż przesadzić w przestrzeganiu?