Bóg nie chce naszego lęku. Bóg nie zniewala. Pragnie naszego przyzwolenia na Jego działanie w naszym życiu.
Posłuszeństwo. Jedno z najtrudniejszych słów. Budzących największy opór. Kojarzy się ze strachem, karą, ze zmuszaniem się do działania wbrew sobie. Bywa rozumiane jako konformizm i oportunizm. Oczekiwać posłuszeństwa od wolnych ludzi? Jeszcze tak kategorycznie?
Przez wiarę człowiek poddaje Bogu całkowicie swój rozum i swoją wolę. Całą swoją istotą wyraża przyzwolenie Bogu Objawicielowi.
Zdanie z katechizmu. Jakby urwane, niedokończone. Przyzwolenie na co? Odpowiedź jest jedna. Przyzwolenie absolutne. Na wszystko. Z jakiej racji mam zrezygnować z tego, co podpowiada mi własny rozum i wola?
Nie zrezygnować. Ugiąć. To ważna różnica. Bóg nie żąda nieużywania rozumu. Wręcz przeciwnie. Bóg nie domaga się rezygnacji z posługiwania się wolą. Bez tego zostałoby nam bycie marionetką. A przecież nie marionetkami nas stworzył. Nie dał nam rozumu i wolnej woli, by je odebrać.
Być posłusznym w wierze oznacza poddać się w sposób wolny usłyszanemu słowu, ponieważ jego prawda została zagwarantowana przez Boga, który jest samą Prawdą.
Znów katechizm. Wyjaśnienie. To nie jest sztuka dla sztuki. To świadomość ograniczoności własnego rozumu. Jesteśmy tego świadomi. Pytamy innych o radę. Szukamy autorytetów i ekspertów. Czasem decydujemy wbrew własnemu rozumowi, bo tak nam doradzono. Uznając, że ktoś zna się lepiej.
Bóg jest Tym, który wie. Jest samą Prawdą. Jedynym autorytetem, który nie może się pomylić.
W miłości nie ma lęku, lecz każda miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości – pisze św. Jan (1J 4,18). Bóg nie chce naszego lęku. Bóg nie zniewala. Pragnie naszego przyzwolenia na Jego działanie w naszym życiu.
Wolność ma różne wymiary. Wolnym jest także ten, kto rozpoznając prawdę i Tego, który ją głosi, decyduje się nią żyć. Wolnym jest także ten, kto dokonawszy wyboru przewodnika i mistrza żyje według tego, co ten naucza. Jest posłuszny jego słowu.
Jest wolny w swoim wyborze. I nikt nie ma prawa tej wolności mu odbierać.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).