I Charytatywny Bal Karnawałowy odbył się w pocysterskim klasztorze w Trzebnicy.
Bez wsparcia szerokiego grona ludzi stare klasztorne mury nie przetrwają. Bez skarbów ukrytych w tych murach ludzie „usychają”.
W trzebnickim klasztorze sióstr boromeuszek odbył się karnawałowy bal. Podczas zabawy nie brakło koncertu Marcina Stycznia z zespołem oraz licytacji obrazów i innych cennych przedmiotów. Dochód z niej przeznaczony zostanie na wsparcie remontu klasztornego dachu.Zdjęcia: Agata Combik /Foto Gość
Spuścizna Św. Jadwigi. Są piękne, dobre, mądre i wykształcone. Znają języki obce, grają na instrumentach i śpiewają. Gotują, sprzątają, remontują i budują. Opiekują się dziećmi, starszymi, ubogimi i chorymi. A kto zatroszczy się o nie?
Jest tu fragment płaszcza św. Jadwigi, dyplom od tureckiego sułtana, zabytkowa szopka bożonarodzeniowa. A potężny strych pod remontowanym dachem co rusz odsłania nowe skarby – na przykład świece z opowieścią o życiu księżnej.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.