Tego miejsca w Londynie nie odwiedzają turyści. A zasługuje ono ze wszech miar na pamięć i… modlitwę. Tyburn – przez kilka wieków stała tam szubienica, na której ginęli katoliccy męczennicy. Dziś trwa tu nieustanna adoracja.
Do tarnowskich diecezjan z Mielca dołączyli już m.in. Gwatemalczycy, Hiszpanie i Filipińczycy. Wspólnie zasadzili Drzewo Pamięci.
Kolejne drzewa owocowe zostały posadzone na terenie województwa łódzkiego. Dwa minisady powstały w Nieborowie i Dzierzgowie na terenie powiatu łowickiego. Drzewka posadził Andrzej Górczyński, członek Zarządu Województwa Łódzkiego.
– Ostatnie Boże Narodzenie na misjach w Peru spędziłam w wiosce w dżungli, gdzie ludzie w święta nigdy nie mieli Mszy świętej – wspomina Dorota Kozioł. – W Sudanie nie da się świąt zaplanować, bo nie wiadomo, co może się wydarzyć – opowiada z kolei ks. Janusz Zajda.
Już od 53 lat 21 listopada Kościół wzywa do modlitwy i szeroko rozumianej solidarności z mnichami i mniszkami na całym świecie. Z tej okazji metropolita katowicki arcybiskup Damian Zimoń wystosował słowo do diecezjan.
To nie to samo, co genealogiczne drzewo. To żywa pamięć i związek z tymi, którzy ciągle są, żyją, niedostępni – a przecież bliscy.
Przedstawiciele młodych z różnych krajów świata obecni na ŚDM Panama 2019 zasadzili przy posterunku policji Drzewo Pamięci.
Wielki Piątek przy relikwiach Drzewa Krzyża Świętego.
Nasza pamięć o wielkich świętych jest pamięcią pomnikową. Gorzej z dziełem, testamentem życia, będącym jakby zadaniem do odrobienia.
Tysiące dziewczyn jest bitych, gwałconych, zmuszanych do prostytucji, a dzieci sprzedaje się na organy. I jak tu ze spokojem prowadzić księgi chrztów albo fascynować się tym, że dziecko wyrecytowało z pamięci pierwsze czytanie?
Postać wielka. Dlatego dajemy nie jeden, ale wybór wielu różnych o nim tekstów