Przepis na wspólnotę? Zanim się zaprzyjaźniliśmy, długo razem milczeliśmy – mówią. Przyprowadziło ich do Małuszyna pragnienie spotkania – z sobą, z Bogiem, z ludźmi. I wielki głód ciszy.
Gdy biskup chciał udzielić mu święceń kapłańskich, Efrem, nie wiedząc, jak oprzeć się naleganiom mistrza, udał, że popada w szaleństwo.