Już przodkowie pana Alfreda grali dla Maryi w Piekarach Śląskich. Dobrym wskaźnikiem tego, jak byli tam szanowani, jest liczba ich chrześniaków odnotowanych w starych księgach parafialnych.
Ze wpółbrzmienia wielu głosów powstaje piękno i radość.
Opolska szkoła organistowska obchodzi w tym roku czterdziestolecie istnienia. Ta placówka to nie tylko nuty i instrumenty, ale przede wszystkim ludzie.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.