• Joanna
    21.03.2011 13:27
    Ciekawe, czy był dobrym ojcem dla swoich 10 dzieci i dobrym mężem dla swej żony. Ciekawe, że zgodziła się, aby ją opuścił...
    • Anonim (konto usunięte)
      21.03.2015 10:58
      Zgodzila sie. Przeciez jest o tym w tekscie.

      Moze dlatego, ze widziala, ze jego powolanie do modlitwy i samotnosci jest silniejsze niz milosc do niej, ale odszedl za jej zgoda i zostawil ja pod opieka doroslych synow. Fakt, ze z niemowlakiem na reku.
  • nika
    21.03.2016 09:14
    Chyba jednak nie z niemowlakiem, skoro z tekstu wynika, że najmłodszy syn był proboszczem parafii, do której kościoła Mikołaj chodził jako pustelnik... Zresztą wiek 50 lat w tamtych czasch to już był wiek bardzo dojrzały, by nie rzec - podeszły
Dyskusja zakończona.