- Był odblaskiem głosu Jezusa, jak każdy kapłan być powinien. Ale był szczególnym odblaskiem. Czy podawał ludziom tylko cukierki? Czy rozwadniał Ewangelię, by się przypodobać. Czy zachęcał do drogi na skróty, czy dawał łatwe recepty? Czy dlatego, że był fajny, że dowcipkował? Poczucie humoru, uśmiech, jego błyskotliwość to były tylko dodatki - mówił w homilii pogrzebowej przyjaciel ks. Piotra, ks. Bogusław Kowalski.
Dokumenty dotyczące galerii:
Ks. Bogusław Kowalski: Dlaczego ks. Piotr był kochany?
- Ufamy, że ks. Piotr w drodze do nieba jest i będzie otoczony sporą rzeszą tych, których Bóg stawiał na jego drodze - mówił w homilii pogrzebowej proboszcz katedry warszawsko-praskiej i przyjaciel ks. Piotra Pawlukiewicza.