Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia udostępniło radiową adaptację „Dzienniczka” św. Siostry Faustyny Kowalskiej. Sto dziewiętnaście 8-10-minutowych odcinków udostępniono na profilu Faustyna w serwisie YouTube. Adaptacja radiowa opowiada historię życia Apostołki Bożego Miłosierdzia w układzie chronologicznym.
– By każdy słuchacz z łatwością mógł podążać za nią i w jakiś sposób uczestniczyć w tym, czego jej było dane doświadczyć – zaznaczają siostry z krakowskich Łagiewnik. W adaptacji pominięto wiersze, teksty niektórych modlitw (np. nowenny, wezwania do Miłosierdzia Bożego) czy inne teksty, mniej znaczące dla życia, misji i duchowości św. Siostry Faustyny.
„Dzienniczek” czyta s. Elżbieta Siepak ZMBM. Nagranie pierwotnie było przygotowane dla rozgłośni radiowych w latach 90. XX wieku. Trzy lata temu zostało odświeżone o brakujące odcinki – uzupełnione w studiu „Katolik” i opublikowane na płytach CD przez Wydawnictwo „Misericordia”. To czwarte wydanie publikacji „Dzienniczka” w formie audio w języku polskim po audiobooku fundacji „Divine Mercy”, audiobooku wydawnictwa „Misericordia” i audiobooku w wykonaniu Haliny Łabonarskiej.
„Dzienniczek” należy do pereł literatury mistycznej. Święta Siostra Faustyna Kowalska pisała go w Wilnie i Krakowie w latach 1934–1938 na wyraźne polecenie Pana Jezusa i ze względu na nakaz swych spowiedników: ks. Michała Sopoćki i o. Józefa Andrasza SJ oraz za pozwoleniem przełożonych zgromadzenia. Pierwsze zachowane zapiski pochodzą z lipca 1934 r., a ostatnie z czerwca 1938 r.
Siostra Faustyna w sześciu zeszytach opisała swoje niezwykle głębokie życie duchowe, sięgające samych szczytów zjednoczenia z Bogiem w zaślubinach mistycznych, głębię poznania tajemnicy miłosierdzia Bożego i jej kontemplację w codzienności, zmagania i walkę ze słabościami ludzkiej natury oraz trudy związane z prorocką misją. „Dzienniczek” należy do najbardziej poczytnych dzieł o tematyce religijnej.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.