Rok, który zaczyna się w grudniu

publikacja 11.12.2003 08:24

W ciągu rocznego cyklu Kościół wspomina całe misterium Chrystusa - od momentu Wcielenia, przez Zesłanie Ducha Świętego, po oczekiwanie na ponowne przyjście Chrystusa na końcu czasów.

Znaczenie duszpasterskie roku kościelnego


Rok liturgiczny to nie tylko przypomnienie hierarchii Kościoła i wiernym tajemnicy Odkupienia, życia i nauki Jezusa Chrystusa; to nie tylko jakaś historyczna, święta pamiątka. Byłoby to stanowczo za mało. Kościół przeżywa co roku Chrystusa i pragnie, aby przeżywali Go także wierni. Chodzi również o to, aby obficie czerpali ze zdrojów łaski, jakie Chrystus Pan wysłużył swoją śmiercią krzyżową i które zostawił do dyspozycji swojego Kościoła. Żyć Chrystusem to znaczy przeobrażać się w Niego tak, by każdy mógł powtórzyć za Apostołem: "Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus". "I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko (czyńcie) w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego".

Aby nam silnie wprowadzić w pamięć osobę Jezusa Chrystusa i Jego zbawcze dzieło, Kościół misterium odkupienia rodzaju ludzkiego podaje nam do przeżywania kolejno, seryjnie, scenami, w postaci plastycznych obrzędów liturgicznych, działających bogactwem i barwą szat, świateł, symboliki na wzrok; pięknym śpiewem i grą na słuch, na pamięć a nawet na wyobraźnię. Przedstawia nam do rozważania swoje tajemnice w postaci jakby udramatyzowanych obrazów. Dopuszcza przy tym pierwiastek ludowy, wciąga do współpracy plastyków z arcydziełami malarstwa i rzeźby. Jednym słowem angażuje w służbie kultu wszystko, co może przyczynić się do głębszego zrozumienia i przeżycia Bożych i ludzkich tajemnic.

Z poszczególnymi okresami i świętami synchronizuje Kościół również nauczanie: w homilii i w katechezie.

Wreszcie warto zwrócić uwagę i na ten szczegół, że każda epoka, nawet wiek wnoszą w rok kościelny nowe święta i nowych świętych; wyciskają na liturgii własne piętno. I tak trwać będzie do końca świata. Kościół bowiem to twór żywy, idący stale ku dojrzewaniu i doskonaleniu się, do pełnego rozwoju. Cechuje go więc nie statyczność, ale dynamizm; nie zastój, ale życie i ruch. Stąd powstawanie także i w kulcie Bożym coraz to nowych form.

Uwzględniając te właśnie nowe potrzeby Kościół Rzymski raz po raz dokonuje rewizji i reformy w swojej liturgii i w kalendarzu. Tak było np. za czasów papieża: św. Grzegorza I Wielkiego (+ 604), św. Piusa V (+ 1572) i św. Piusa X (+ 1914). Ostatniej reformy w kalendarzu liturgicznym dokonał papież Paweł VI dnia 14 lutego 1969 roku.

Więcej na następnej stronie

oceń artykuł Pobieranie..